Sprzedaż Judgment została wstrzymana w Japonii tuż po premierze
Powodem oskarżenie jednego z aktorów o zażywanie kokainy.
Na europejskim rynku Judgment będzie, jak wiele gier wywodzących się z Japonii, opóźnione. Wszystko oczywiście przez to, że trzeba jeszcze przygotować lokalizację, a to spowoduje, że nowa gra twórców Yakuzy ukaże się u nas 25 czerwca. Na razie gra ukazała się na japońskim rynku i została doceniona między innymi przez prestiżowe Famitsu, które przyznało jej ocenę 37/40. Nie obyło się jednak bez skandalu, który spowodował... wstrzymanie sprzedaży.
Problem bowiem w tym, że tuż przed premierą aresztowano jednego z aktorów występujących w grze. Pierre Taki wcielający się w Kyoheiego Hamurę został oskarżony o zażywanie kokainy. Narkotyki są generalnie surowo karane przez japońskie prawo i za ich zażywanie grozi 7 lat pozbawienia wolności. I tak łagodniej niż w Singapurze, gdzie przez długi czas za ich posiadanie groziła nawet kara śmierci - ogólnie jednak kultury Azjatyckie bywają na takie oskarżenia mocno wyczulone. Taki został przy tym przebadany i zarzut jest już potwierdzony a ponieważ Sega nie chce kojarzyć się z tego typu oskarżeniami, zdecydowano się odciąć od postawy jednej z gwiazd produkcji i do czasu znalezienia rozwiązania wstrzymać dystrybucję.
Możliwe, że sprawa skończy się nawet nagraniem od nowa całych linii dialogowych z udziałem nowego aktora, co już raz w przypadku serii Yakuza przy bardzo podobnym oskarżeniu miało miejsce. Cała sprawa nieco przypomina więc to, z czym mierzyło się EA po oskarżeniu o gwałt Cristiano Ronaldo. Co prawda nie zdecydowano się aż na wstrzymanie sprzedaży, niemniej firma powoli zaczęła wycofywać jego wizerunek z materiałów promocyjnych, aż niedawno zniknął także z menu głównego.
Krzysztof Kempski