Spróbujcie wymówić 0x10c - to tytuł nowej gry od Markusa "Notcha" Perssona
Ziroikstensi? Dobrze? Ciekawe, czy to tylko nazwa kodowa nowej gry Notcha, czy będziemy łamać sobie języki za każdym razem kiedy nadarzy się okazja by o niej mówić? Ale do rzeczy, mniej więcej wiemy co dostaniemy.
Produkcja ma rozgrywać się w kosmosie, w bardzo odległych klimatach. W alternatywnej rzeczywistości wciąż trwa wyścig ludzi o podbój kosmosu, jednak międzygwiezdne podróże zyskały ogromną popularność zarówno pośród osób bogatych, jak i wielkich korporacji. Cała przygoda zaczęła się jednak w 1988 roku, kiedy to wypuszczono nową komórkę kriogeniczną, kompatybilną z 16-bitowymi komputerami. Jednak wskutek rozbieżności form kodowania zamiast żądanych 0×0000 0000 0000 0001 lat uśpienia otrzymano 0×0001 0000 0000 0000.
Wspominałem o dalekiej przyszłości. Bardzo dalekiej - fabuła rzuci nas do roku, uwaga - 281 474 976 712 644. Pierwsi ludzie stojący na krawędzi wyginięcia zaczęli się wybudzać. Ich świat zmienił się nie do poznania, a galaktykę zdominowały liczne czarne dziury.
Ciekawe, choć dość dziwne rzeczy dotyczą też samej rozgrywki. Każdy statek kosmiczny ma posiadać generator zdolny do wyprodukowania określonej w watach mocy, którą będziemy zużywać do każdej z dostępnych w grze akcji. Towarzyszący nam komputer będzie natomiast 16-bitowym systemem, który służy do kontrolowania statku oraz grania w gry podczas oczekiwania na wykonanie misji.
Trudno wyobrazić sobie jak sama gra będzie wyglądać, a sprawy na pewno nie ułatwiają dodatkowe informacje - mamy otrzymać prace inżynierskie, zaawansowany system ekonomiczny, górnictwo, handel i grabieże.
Kolejna rewolucja na miarę Minecrafta? Jak myślicie?
[via 0x10c] Paweł Winiarski