Spodoba Wam się sposób w jaki szwedzkie lotniska zbierają pieniądze na cele charytatywne

Ustawiono na nich automaty, które przyjmują monety z dowolnego kraju. Można więc ulżyć kieszeniom, pobić rekord w Galadze i przy okazji pomóc innym.

Świetna sprawa, a pomysł nie należy przecież do szczególnie skomplikowanych. Nie trzeba być regularnym gościem lotnisk, by co jakiś czas natykać się w domu na monety z innych krajów, z których nie ma wielkiego pożytku. A w Szwecji pożytek jest. I to nie tylko dla nas.

Na szwedzkich lotniskach można pograć w Galagę, Space Invaders oraz MS. Pac-Man. Jakie tytuły chcielibyście zobaczyć u nas? Jeśli podobny pomysł miałby kiedyś wejść w życie, rzecz jasna. Pamiętacie te czasy, gdy żaden dworzec nie mógł obejść się bez budy z Mortalem czy Tekkenem?

[źródło: CNN]

Maciej Kowalik