Spin-off dla jednego gracza w świecie The Division?
Dobrze brzmi?
Zaczęło się niewinnie, ponieważ od zwykłego twitta. Tim Spencer, który jest dyrektorem poziomów w TT Games, napisał o pomyśle stworzenia spin-offa The Division. Polegałby on na grze dla jednego gracza nastawionej na narrację. Wcielilibyśmy się w agenta, który powróciłby do rodzinnego domu po podróży do Nowego Jorku. I dobrze widzicie, tytuł został określony połączeniem The Last of Us i The Division.
Oznaczył przy okazji Juliana Gerighty'ego, dyrektora kreatywnego. Ten podał dalej i odpowiedział „myślimy?”, chcąc zachęcić fanów do dyskusji. Pozwolił sobie nawet na żarty, ponieważ ludzie nie zaczęli tak źle reagować. Wręcz przeciwnie. Fani całkiem entuzjastycznie podeszli do stworzenia takiej gry. A jak wiemy The Division było nastawione przede wszystkim na rozgrywkę online, więc zrobienie gry pod sigla byłoby pewną niespodzianką.
Dobre strzelanki zawsze w cenie. Przynajmniej udowadnia to Wolfenstein, który w naszej branży jest bardzo ciepło oceniany. Jak wyglądałoby to w przypadku Ubisofta? Widzę to tak, że francuski gigant wprowadziłby za chwilę szkodliwą monetyzację, masę dodatkowych, płatnych dodatków, niepotrzebną kosmetykę. Można chociażby spojrzeć na drogę "asasynów", która oferuje mnóstwo drobnostek za niemałe pieniądze. Na szczęście zawartość do The Division 2 jest darmowa, która nieco do gry wprowadza.