Specjalista od ekonomii Steama został ministrem finansów Grecji
Czy Grecja porzuci euro i przejdzie na skrzynki z DOTA 2?
27.01.2015 | aktual.: 05.01.2016 15:17
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W weekend w pogrążonej w kryzysie Grecji odbyły się przedterminowe wybory parlamentarne. Zwyciężyła lewicowa SYRIZA i udało jej się porozumieć z prawicową partią Niezależni Grecy ws. utworzenia rządu koalicyjnego. Nowym premier został Aleksis Cipras, przywódca SYRIZ-y. Czemu o tym piszemy? Ano temu, że w związku z tym nowym ministrem finansów zostanie postać, której sporo zawdzięcza także i branża gier.
W 2012 roku Valve zatrudniło Yanisa Varoufakisa, by uporał się z ekonomicznymi problemami Steama. Chodziło przede wszystkim o połączenie ze sobą wszystkich wirtualnych walut tego serwisu, a więc, w pewnym sensie, analizę sprzedaży przedmiotów do DOTA 2, kapeluszy do Team Fortress 2 czy skórek broni do Counter-Strike'a - takie rzeczy. Teraz Varoufakis wykorzysta swoje doświadczenie, by poradzić sobie z kryzysem w Grecji. W końcu połączone przez jedną walutę systemy ekonomiczne tego kraju i innych członków strefy euro nie odbiegają specjalnie od tego, jak połączone są ze sobą wszystkie wirtualne waluty na Steamie... Prawda?
Pozostaje życzyć Varoufakisowi powodzenia. Miejmy nadzieję, że jego receptą na kryzys nie jest sprzedawanie Grekom kapeluszy.
[Źródło: PCGamesN]
Tomasz Kutera