Space Hulk będzie jak planszowy pierwowzór, ale płynniejszy i z odrobinkę większą ilością akcji

Space Hulk będzie jak planszowy pierwowzór, ale płynniejszy i z odrobinkę większą ilością akcji
marcindmjqtx

01.03.2013 20:58, aktual.: 05.01.2016 16:18

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Thomas Hentschel Lund zdradził serwisowi Rock Paper Shotgun mnóstwo ciekawych informacji.

Zacznijmy do tego, jak Thomas Hentschel Lund i jego studio Full Control dostali licencję na grę Space Hulk - bo to zabawna i pokrzepiająca historia:

Rok temu na Game Developers Conference stał przy kominku w hotelowym lobby i grzał ręce. Obok niego stał starszy jegomość i robił to samo. Zaczęli rozmowę o pogodzie i jegomość zapytał, co Thomas robi. "Mam takie małe studio niezależne i robię cyfrowe wersje planszowych gier, by trzymać gatunek turówek przy życiu". Na co jegomość odparł, że ma całą piwnicę gier. Gdy rozmawiali dalej, spytał Thomasa, jaką grę najbardziej chciałby zrobić. "Space Hulk to gra moich marzeń" - odparł twórca.

Równie dobrze mógłby opowiedzieć o swoich marzeniach Świętemu Mikołajowi. Jegomość podał mu wizytówkę: "Ian Livingstone". Jeden z trzech założycieli Games Workshop.

Zamiarem studia Full Control nie jest przeniesienie gry planszowej do komputera 1:1 - rozgrywka ma być bardziej płynna i kłaść odrobinkę większy nacisk na akcję. Będzie to raczej mikstura ze Space Hulka i XCOMa. Pojawią się np. częste zbliżenia kamery na to, co dzieje się w mrocznych korytarzach - np. w czasie polecenia Overwatch kamera zawieszona nad ramieniem Terminatora pokaże jak kule masakrują atakującego go Genestealera. Przykładem płynności może być to, że jeśli klikniemy na pole za drzwiami, te otworzą się same.

Ekipa dokonała także kilku małych zmian w mechanice, ale starała się je ograniczyć do minimum. Na przykład, by zrobić wciągający asynchroniczny tryb wieloosobowy musieli usunąć możliwość przerwania ruchu wrogiego Genestealera za pomocą Command Points. Nie wiadomo czy tryb synchroniczny znajdzie się w grze. Inną zmianą jest fakt, że jeśli jednostka obróci się i nie patrzy już na jakiś korytarz, wygląd zmienia się - z modeli i tekstur w coś na wzór obrazu na radarze. Więc nie można ocenić, co się tam dzieje. Twórcy testują różne rozwiązania, by zagęścić i tak już klaustrofobiczną atmosferę - mroczna będzie i grafika i muzyka. Chcą jednak, by ich produkt, tak jak planszowy oryginał, była wyzwaniem. Terminatorów będzie bardzo łatwo stracić. W dodatku nie zdecydowano jeszcze, czy da się zapisywać w trakcie misji.

Ich marzeniem jest, by grali i fani planszówki, i fani XCOMa i fani Warhammer 40000: Kill Team.

Pojawi się oczywiście kampania dla pojedynczego gracza. Wiodąca platformą będzie PC. Gra na iPada to tylko port - ale tak kompletny jak tylko się da. Będzie możliwe zagranie w wiele osób z różnych platform. Na przykład w kooperację - każdy dowodzi swoim składem. Data wydania to druga połowa 2013 roku, między końcem lata a świętami.

Wiedząc, że to fraza z języka potocznego i nie powinna się znaleźć w artykule, chcę napisać tylko jedno: JARAM SIĘ W OPÓR.

Bo na Space Hulka na telefonie Sony Ericsson zmarnowałem długie godziny:

Paweł Kamiński

[Rock Paper Shotgun - skoczcie tam, by zobaczyć pierwsze obrazki z rozgrywki]

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także