Jeśli zastanawialiście się, kim jest blondasek pojawiający się pod koniec pierwszego zwiastuna gry, to śpieszę z wyjaśnieniem, że jest synem Sophitii, na imię ma Patroklos i będzie głównym bohaterem Soul Calibur V. To znaczy, postacią wokół której obracać się będzie historia.
Nie będzie on zresztą jedynym nowym wojownikiem, ponieważ wraz z kolejną częścią, autorzy chcą dokonać zmiany pokoleniowej i odświeżyć nieco dobrze już znaną ekipę. Nie oznacza to, że nie zobaczymy w niej starych znajomych, ale premiera "piątki" ma oznaczać początek zupełnie nowej opowieści.
Zmieni się również system walki, który tym razem ma kłaść większy nacisk na szybkość i elegancję, a nie potężne ciosy, zabierające znaczącą ilość życia. Wykonywanie ciosów i combosów ma być w dodatku łatwiejsze, choć akurat ta seria nigdy nie kojarzyła mi się specjalnie z kłopotami w tym zakresie... Nowe podejście dobrze obrazują nowe projekty Soul Edge i Soul Calbura, które w "piątce" będą... krótkimi mieczami. Co na to fani Siegfrieda i Nightmare'a?
[via IGN]
Maciej Kowalik
