Sony zdradza kilka szczegółów o nadchodzącym PlayStation 5
Polygamia kontrolerami dziś stoi.
Totalnie niespodziewany wpis na blogu PlayStation przynosi kilka informacji o nadchodzącej konsoli Sony. Głównie potwierdzono to, o czym spekulowało się już od jakiegoś czasu, a także rozwinięto kilka kwestii poruszonych przez Mike’a Cerny’a w kwietniowym wywiadzie, o którym pisał dla Was Dominik.
Zaczynamy od kwestii, co do której było chyba najmniej wątpliwości, czyli daty premiery - PlayStation 5 pojawi się na półkach sklepowych na zimę 2020 roku. Po tym jak Microsoft ogłosił podczas E3 datę premiery Project Scarlet, Sony nie miało wyjścia i musiało podjąć rękawicę rzuconą przez Giganta z Redmond. Podobnie jak w przypadku premiery konsol ósmej generacji w 2013 roku, dojdzie do “kolizji”, na czym zyskać mogą tylko gracze - w końcu jakoś trzeba będzie zawalczyć o klienta. Byle tego ciekawymi grami i rozwiązaniami, a nie tylko punktowaniem wpadek konkurencji.
Dużą zmianą będzie też możliwość zainstalowania tylko jednego modułu gry; przykładowo jeśli zdecydujecie, że kampania w nowym Call of Duty obchodzi Was tyle, co zeszłoroczny śnieg, to możecie jej w ogóle nie instalować. Podobnie z resztą będziemy mogli zrobić z trybem wieloosobowym.
Bartosz Witoszka