Sony zapowiedziało PlayStation 4 Pro i wersję Slim obecnego modelu konsoli
Nowojorskie Playstation Meeting obyło się bez większych niespodzianek. Sony zapowiedziało odchudzone Playstation 4 oraz mocniejszą wersję konsoli, znaną dotychczas jako Playstation 4 Neo. Jeżeli coś było zaskoczeniem, to tylko ostateczna nazwa tej platformy.
Nie zwlekając - najważniejsza informacja: PlayStation Pro. Tak nazywać się będzie nowa, mocniejsza wersja PlayStation 4. Można się jej spodziewać na sklepowych półkach już 10 listopada tego roku. Cena podana przez Andrew House’a na scenie to 399 dolarów. W Europie będzie to 399 euro.
Warto tu zaznaczyć, że dokładnie tyle samo kosztowało w dniu premiery podstawowe PlayStation 4. Niestety, może to oznaczać, że w Polsce zapłacimy więcej niż wynikałoby z kursu walut. PS4 przy cenie 399 euro na Zachodzie kosztowało w Polsce 1799 złotych. Tak samo może być w przypadku PS4 Neo.
Mówiąc o nowej konsoli zarówno Andrew House jak i Mike Cerny, główny architekt konsoli, podkreślali, że celem jej wprowadzenia na rynek jest przejście gier do nowego standardu wyświetlania obrazu. Kierowana będzie więc ona przede wszystkim do właścicieli telewizorów 4K i to ci mają najmocniej odczuć zalety nowego sprzętu.
Zdolne do wyświetlania obrazu w rozdzielczości 4K mają być zarówno gry wydane po premierze konsoli jak i te, które są w sprzedaży już teraz. Do tych twórcy dodadzą wsparcie w formie uaktualnień. Pomysł Sony to kierowanie nowego sprzętu do najbardziej wymagających, „hardcore’owych” graczy bez alienowania tych, którzy grają na zwykłym PS4.
Poza wyższą rozdzielczością gry tworzone i uaktualniane z myślą o PS4 Pro będą mogły zaoferować również inne usprawnienia. Na przykład Paragon Epica dać ma właścicielom szybszej konsoli bardziej szczegółowe modele postaci. Dzięki temu, obiecuje Sony, zalety nowej konsoli odczują również właściciele telewizorów HD, chociaż oczywiście nie w tak dużym stopniu.
Podczas konferencji przedstawiciele Sony byli bardzo oszczędni w ujawnianiu specyfikacji technicznej, która pozwolić ma na osiągnięcie tego celu. Podano jedynie, że układ graficzny konsoli będzie „ponad dwa razy szybszy”, przyspieszenia doczeka się również procesor (tu nie podano jednak żadnej wartości). Dodatkowo pomóc mają usprawnienia w samym procesie renderingu.
Poza grami PS4 Pro zapewniać ma również dostęp do streamingu w rozdzielczości 4K. Na premierę konsoli gotowa będzie nowa wersja aplikacji Netflixa, oglądanie materiałów wideo w tej jakości pozwolić ma również YouTube. Jak podał serwis Engadget, w konsoli nie znajdzie się za to czytnik Blu-Ray zdolny do odtwarzania filmów w rozdzielczości 4K. Tej jakości wideo dostępne będzie na konsoli wyłącznie przez streaming.
Dla tych, którzy mają już podstawową wersję PS4 i będą chcieli przejść na model Pro przygotowana zostanie możliwość łatwego przeniesienia biblioteki gier i wszystkich danych, zapisanych na dysku konsoli. Nowy model dysponował będzie HDD o pojemności 1 TB.
Poza 4K PlayStation 4 Pro zaoferuje również wsparcie dla technologii HDR, znacząco zwiększającej jakość obrazu. Ta jednak, jak podkreślił Cerny, nie wymaga wcale dodatkowej mocy obliczeniowej, można ją wprowadzić również w podstawowym PS4. I tak też się stanie. Już w przyszłym tygodniu PS4 doczeka się uaktualnienia wprowadzającego tę nowinkę.
Podczas Playstation Meeting Sony zapowiedziało również mniejszą wersję podstawowego PS4. PS4 Slim pojawi się w sprzedaży już 15 września w cenie 299 dolarów (299 euro). Cechować ma się smuklejszą obudową i mniejszym poborem energii, ale poza tym być dokładnie tą samą konsolą.
Dominik Gąska