Sony spoczęło na laurach? Zadowolenie abonentów PS Plus spada na łeb na szyję
Wyniki przeprowadzonej na łamach Reddita ankiety potwierdzają to, co dla wielu konsolowych graczy jest już oczywistością - Playstation Plus przestał być powszechnie kochaną usługą. Przyczyny takiego stanu rzeczy zdają się dość oczywiste.
04.04.2016 | aktual.: 05.04.2016 11:33
Gry Playstation Plus z marca 2013 (PS3): Mass Effect 3, Dead or Alive 5, Joe Danger 2: The Movie
Gry Playstation Plus z kwietnia 2013 (PS3): Okami HD, The Cave, Lord of the Rings: War in the North
Gry Playstation Plus z marca 2016 (PS3+PS4): Super Stardust HD, The Last Guy, Broforce, Galak-Z: The Dimentional, Flame Over
Gry Playstation Plus z kwietnia 2016 (PS3+PS4): I Am Alive, Savage Moon, Dead Star, ZombiU
Wystarczy tylko rzut oka na to dość przypadkowo wybrane porównanie miesięcy, by zdać sobie sprawę z szerszej tendencji. Zresztą wśród właścicieli Playstation mówi się o niej już od pewnego czasu. Playstation Plus przestało być usługą, którą trzeba mieć i wyznacznikiem nowego, niezwykle korzystnego dla graczy trendu: nie płacimy tylko za multiplayer.
Owszem, gry wciąż są, ale do standardów wyznaczonych w pierwszych latach działania usługi Sony bardzo im daleko. I gracze doskonale zdają sobie z tego sprawę.
Dead Star - First Reveal Trailer | PS4
W ankiecie, przeprowadzonej na Reddicie, poziom zadowolenia użytkowników Playstation Plus oszacowano na 23,1 proc. Odsetek niezadowolonych wyniósł zaś 65,2 proc. W 2012 roku satysfakcję z usługi wyrażało ponad 95 procent jej użytkowników. Jak można zobaczyć w dokumencie z wynikami ankiety, w głosowaniu udział wzięło blisko 4 tysiące osób, co teoretycznie może już dawać dość reprezentatywną próbkę.
Oczywiście duży jest w tych wynikach udział Microsoftu, któremu w kilku ostatnich miesiącach udało się akurat zaproponować graczom bardzo dobry wybór gier. Jak powszechnie wiadomo ogólnie zadowolenie jest w równej mierze funkcją tego, jak dobrze nam, co jak dobrze (tudzież źle) sąsiadowi. Może gdyby propozycje Sony istniały w próżni, abonenci Plusa nie narzekaliby szczególnie na „darmowe” gry. Ale nie istnieją, a w porównaniu do tego, co znaleźć można w Games with Gold wyglądają dość mizernie.
Dość ciekawy i w gruncie rzeczy oczywisty wydaje się tu trop, zaproponowany przez część internetowych komentatorów. W poprzedniej generacji, gdy tryumfy święcił PS Plus, Sony musiało „gonić” Xboksa 360. Teraz jest na odwrót i to po stronie Microsoftu leży konieczność przekonania do siebie graczy. Wygląda na to, że nie szczędzi na to środków, przynajmniej na razie.
To jeden z nielicznych argumentów za tym, że czasami warto mieć tę mniej popularną konsolę.
Dominik Gąska