Sony rozważało odejście od symetrycznie ustawionych gałek w DualShock 4
Ostatecznie na drodze zmiany stanęło "DNA firmy".
Toshimasa Aoki zdradził w wywiadzie z serwisem GamesBeat, że kształt DualShocka 4 nie był wcale taki oczywisty. Powstało wiele prototypów, w których obie gałki były umieszczane w najróżniejszych pozycjach m.in tak, jak na kontrolerze do Xboksa 360 czy nawet na górze pada, jak w przypadku Wii U.
Raporty z testów były pozytywne, ale ostatecznie trzeba było zdecydować się w końcu na jeden układ. Eksperymenty odłożono na bok. Aoki przyznaje:
Symetrycznie umieszczone gałki to część naszego DNA. Ekipa odpowiedzialna za prototypy, ja i zarząd czuliśmy, że ten wygląd to wygląd PlayStation i powinniśmy się go trzymać. Gdybym przeczytał to przed wrażeniami dziennikarzy, którzy bardzo chwalą sobie kontroler PS4 zapewne załamałbym ręce nad łatwością z jaką można odrzucać postęp. Na szczęście dużo wskazuje na to, że DualShock4 to udany sprzęt, więc można to wyznanie puścić mimo uszu.
W ramach ciekawostki - okazuje się, że jeśli wpiąć DualShocka 4 kablem do PS3 to zadziała z niektórymi grami. Nie traktujcie tego tylko jako sygnał do sprzedaży starych kontrolerów. Nowy pad nie zadziała ze wszystkimi tytułami.
[źródło: VentureBeat, Eurogamer]
Maciej Kowalik