Sony przyznaje się do wpadki z Demon`s Souls
Demon's Souls jest dla mnie miłym (choć rzadkim) dowodem na to, że dobra gra może przebić się nawet przez niechętnych ryzyku decydentów z wielkich korporacji. W trakcie GDC Yeonkyung Kim z japońskiego oddziału Sony potwierdził to, o czym od dawna mówiło wielu graczy - niewydanie produkcji From Software w Stanach i Europie było błędem.
16.03.2010 | aktual.: 12.01.2016 15:41
Niestandardowy projekt i wysoki poziom trudności miały pogrzebać ewentualne szanse Demon's Souls na rynkach innych, niż Japonia. O tym, że było dokładnie odwrotnie przekonał się Atlus, który wydał grę w USA, czym zyskał sobie nie tylko sympatię graczy, ale również niezłe dochody. Siliconera informuje, że zyski wydawcy za poprzedni kwartał roku fiskalnego są o 578.5% wyższe, niż rok wcześniej. Z niszowego tytułu, którego sprzedaż pierwotnie prognozowano na mniej, niż 20 tysięcy egzemplarzy gra nie tylko stała się symbolem hardcorowej rozrywki dla maniaków, ale zdobyła również bardzo pozytywne oceny w recenzjach i sporo nagród na zakończenie 2009 roku. Obecnie liczba sprzedanych kopii zbliża się do 250 tysięcy. Miło, że ktoś z Sony uderzył się w pierś i przyznał do błędu. Dzięki temu rosną szanse, że w przyszłości podobnych wpadek uda się uniknąć. Demon's Souls 2, o którym na razie tylko sobie plotkujemy, będzie dobrą okazją do rehabilitacji.