Sony pokonane przez Nintendo, teraz Apple?
Times Online donosi, że Satoru Iwata - prezes Nintendo - miał powiedzieć szychom ze swojej firmy, iż wojna z Sony jest wygrana, a przyszłym wrogiem staje się Apple z iPadem i iPhonem.
10.05.2010 | aktual.: 15.01.2016 15:25
Analitycy podkreślają, że może być zbyt wcześnie, aby diametralnie zmieniać cel. Z różnych powodów (w tym sytuacji ekonomicznej na świecie i wyschnięcia strumienia hitów od Nintendo) przychody firmy zmiejszyły się w stosunku do zeszłego roku i choć Wii sprzedaje się znacznie lepiej niż PS3, to coraz więcej deweloperów docenia bazę sprzętową konsoli Sony i zauważa, że wcale nie muszą pisać gier dla Nintendo.
Strategia firmy powoduje przesunięcie grupy docelowej i odejście od gier dla dzieci: dwa lata temu Nintendo ogłosiło, że demograficzny przekrój jej klientów zmienił się zasadniczo, podnosząc średni wiek i wciągając do elektronicznej rozrywki dużo więcej kobiet. Może to jednak stać się przyczyną kłopotów - na podobny, rodzinny i mieszany płciowo rynek próbuje wejść Sony i Microsoft z kontrolerami ruchu (choć migracja odbywa się z przeciwnego, hardcorowego bieguna), zaś w sektorze urządzeń przenośnych (gdzie PSP rzeczywiście nie stanowi zagrożenia) docelowe licealistki czy mężczyźni między 30 a 40 rokiem życia wolą w kieszeniach nosić iPhony niż DSy.
Sony, pokonane na rynku kieszonsolek, nie składa broni i szturmuje z Microsoftem bastiony ruchowych gier na Wii, zaś Apple swoimi w większości małymi i tanimi tytułami na iPhone OS podkopuje niezachwianą dotąd dominację DS. Co będzie dalej? Czekamy na salwy podczas E3.
[via Times online]
Tomasz Andruszkiewicz