Sony ogłasza Project Morpheus - gogle do wirtualnej rzeczywistości dla PS4
Zamiast patrzeć w ekran - możemy mieć wirtualny świat dosłownie wokół siebie.
19.03.2014 | aktual.: 05.01.2016 15:42
Project Morpheus, czyli gogle do wirtualnej rzeczywistości, Sony zaprezentowało na tegorocznym GDC, potwierdzając tym samym wcześniejsze przecieki. Firma pracuje nad nimi już ponad 3 lata, czyli raczej trudno zarzucać jej, że wzięła się do pracy widząc pozytywny klimat wokół Oculus Rift. Dev kity mają niebawem trafić do twórców, bo przeznaczenie Morpheusa jest oczywiste - ma służyć do gier na PS4 i sprawić, że poczujemy się, jakbyśmy znajdowali się w wirtualnym świecie.
O wspomnianym Oculusie pisaliśmy w czerwcu zeszłego roku tak:
To jednak nic przy drugim demie - rollercoasterze. Tory wiją się między zamkowymi wieżami. Rozglądam się dookoła, ale dziwnie się czuję dopiero wtedy, gdy spojrzę pod nogi i dociera do mnie, że drewniany wagonik w którym siedzę nie wygląda zbyt pewnie. Chwilę potem docieram do szczytu i mimo że przed chwilą widziałem, jak zareagował na spad w dół Paweł Winiarski, mój mózg nie zamierza wyciągać z tej informacji daleko idących wniosków. Choć wiem, że w rzeczywistości siedzę na krześle, a nogi mam na podłodze, gdy kolejka spada w dół, spinam się i czuję, jak żołądek podskakuje mi do gardła. Wrażenia niemal identyczne jak na prawdziwej kolejce, łącznie z ulgą, gdy dzika jazda wreszcie się kończy. Brakuje jedynie siły odśrodkowej, gdy wagonik zakręca. Aktualny prototyp Morpheusa oferuje rozdzielczość 1080p przy 90-stopniowym zakresie widzenia i, co bardzo ważne, wysokim współczynniku odświeżania, 1000 Hz (tyle samo ma ostatnia wersja deweloperska Oculusa). Urządzenie ma też wbudowane akcelerometry i żyroskopy, co oznacza m.in. przełożenie ruchu naszej głowy na to, co widać na ekranie. Liczę, że pozwoli to na przykład na wychylanie się zza przeszkody. Albo na potakiwanie lub przeczenie w odpowiedzi na pytanie naszego rozmówcy w grze. Urządzenie będzie współpracować z PlayStation Camera i zaoferuje dźwięk 3D zmieniający się w czasie rzeczywistym w zależności od położenia naszej głowy. Będzie też współpracowało z kontrolerem DualShock 4 i PlayStation Move.
Na GDC Project Morpheus można sprawdzić w kilku lokacjach z Thiefa, Eve Valkyrie oraz specjalnie przygotowanych demówkach.
Sony jeszcze do niedawna mocno forsowało obraz 3D, poświęcając mu spore fragmenty swoich konferencji na E3 - dziś na ten temat nawet się nie wypowiada, bo domowy trójwymiar jest w odwrocie. Mam szczerą nadzieję, że z Morpheusem nie będzie podobnie. Gogle do VR to zupełnie inna półka wrażeń niż granie w 3D, co mogliśmy stwierdzić bawiąc się wczesnym prorotypem Oculusa Rift. Ta technologia rozwija się w szybkim tempie, a wejście na rynek takiego gracza jak Sony może oznaczać dla graczy sporo nowych wrażeń.
Nie znamy daty premiery ani ceny urządzenia.
[Źródło: Sony]
Marcin Kosman