Sony znowu mówi o konkurencji. Po ostatnim, dość specyficznym podliczeniu kosztu zakupu każdej z konsol, PR firmy wziął się za Xbox LIVE. Co prawda nie porównano funkcjonalności obu usług, ale podliczono koszta, a w zasadzie to, co można by mieć za te 50$. Sony przygotowało dwa zestawy:
- PAIN ($9.99)
- Elefunk ($4.99)
- Guitar Hero Classic Rock Track ($6.25)
- LittleBigPlanet Metal Gear Solid - Level Kit ($5.99)
- Episode of Afro Samurai | Season 1 ($1.99)
- The Dark Knight Movie ($14.99)
- Samurai Sword Rack, Diesel Tiamallo Blue Hooded Top, Ligne Roset Alster Chair for PlayStation Home ($4.47)
lub
- Super Street Fighter II Turbo HD Remix ($14.99)
- Burnout Paradise (Full Retail Game) ($19.99)
- The Hoff Character for PAIN ($1.99)
- LittleBigPlanet Ryu of Street Fighter II ($1.99)
- Robot Trooper and Basketball Boots for PlayStation Home ($.98)
- Savage Moon ($9.99)
Brzmi to nawet nieźle, bo w końcu lepiej kupować gry, niż samą możliwość grania online, a darmowe - wiadomo - nie tuczy, ale to, co nie podoba mi się w tym, to dodatki. Rozumiem, że potrzebne były do dobicie do zadanej kwoty, ale zakładają, że daną grę posiadam, co nie zawsze musi być prawdą. No i serio, nie sądzę by ktoś z Was kupował ciuszki w HOME.
W każdym razie - mimo iż nie lubię mówienia źle o konkurencji, bo wolę, gdy firmy skupiają się na tym, dlaczego to ich sprzęt warto kupić, to muszę przyznać, że to porównanie jest znacznie sensowniejsze od poprzedniego. PSN powoli zbliża się do poziomu Xbox LIVE, ale jednak to jeszcze nie to samo. A z ciekawości, czy gdyby usługa Sony miała więcej możliwości od Microsoftowej, bylibyście skłonni za nią płacić?
[via ArsTechnica]
