Sony nie widziało w EA Access wartości dla graczy, teraz EA chwali się, że inni wydawcy chcieliby być częścią abonamentu

Sony nie widziało w EA Access wartości dla graczy, teraz EA chwali się, że inni wydawcy chcieliby być częścią abonamentu

Sony nie widziało w EA Access wartości dla graczy, teraz EA chwali się, że inni wydawcy chcieliby być częścią abonamentu
Maciej Kowalik
19.05.2016 11:26

Może czas zmienić zdanie? Albo chociaż pozwolić nam samym podejmować decyzje, co jest dla nas dobre.

Idea EA Access bardzo mi się podoba. Abonament kupuję wyrywkowo - wtedy, gdy mam akurat ochotę na coś ze "skarbca". Da się na tym z powodzeniem "przeżyć" ubogie w premiery miesiące, na spokojnie można ograć kapitalne choć nieco starsze gry. Wcześniejszy dostęp do nowinek też pewnie dla kogoś będzie plusem. Ale mam to tylko na redakcyjnym Xboksie One. Bo w 2014 roku Sony się uparło, że gry w miesięcznym abonamencie nie są ciekawą ofertą dla posiadaczy PS4. W wolnym tłumaczeniu: jak wyglądałyby nasze indory z Plusa w starciu z ofertą ich abonamentu?

W późniejszym wywiadzie Peter Moore nie krył radości z faktu, że EA Access stało się na Xboksie One hitem. Pytany o to czy chciałby wprowadzić usługę na PS4 odpowiadał, że nie ma to żadnego znaczenia, bo ze współpracy EA z Xboksem wszyscy są zadowoleni, a popularność EA Access przerosła wszelkie prognozy. Ale stanowisko Sony chyba go ubodło, bo na pytanie o to czy odbyły się w tej sprawie jakieś rozmowy odparł:

Póki co inni wydawcy nie podchwycili tego modelu. Ani Ubisoft, ani Activision czy Warner Bros. nie mają swojej oferty abonamentowej. I bardzo dobrze. 15zł za gry EA to kwota pomijalna, ale gdyby takich paczek uzbierało się miesięcznie kilka, portfel mógłby mieć problem. Pachnie tu sytuacją, w której pierwszy na rynku zgarnia (prawie) wszystko. Sensowniej byłoby więc dogadać się z firmą, która swój abonament już ma i gracze go akceptują.

Pierwsze oznaki otwarcia się EA na gry innych zobaczyliśmy przy okazji startu Origin Access - siostrzanego abonamentu na PC. Jednym z tytułów spoza portfolio Elektroników było wtedy polskie This War of Mine. Poprzedzająca start Origin Access ankieta konsumencka pytała respondentów wprost o wydawców, których gry chcieliby w niej widzieć. Wymieniano największych.

Obraz

Jest całkiem prawdopodobne, że coś w tej sprawie się dzieje. Na spotkaniu z inwestorami CEO Electronic Arts - Andrew Wilson - pochwalił się, że inni wydawcy regularnie pukają do jego drzwi, chcąc, by ich gry pojawiały się w EA Access i Origin Access.

Byłoby miło, gdyby i Sony wreszcie przejrzało na oczy. Wielkich nadziei nie mam. Byłoby przecież równie fajnie, gdyby do Plusa trafiały lepsze gry, a ceny gier w cyfrowej dystrybucji nie były wzięte z choinki. PS4 wygrywa tę generację, więc szefostwo śpi spokojnie i nie musi łasić się do klientów.

A tymczasem na Xboksie One dostęp do skarbca EA Access będzie darmowy w dniach 12-22 czerwca. Z okazji imprez EA Play - odpowiedzi Electronic Arts na tegoroczne E3.

Maciej Kowalik

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)