Sony nie ma w planach następcy PS Vity, która mogłaby zagrozić Switchowi
I spektakularny sukces Switcha wcale tego nie zmienia.
Fakt, że Vita szybciutko została porzucona przez graczy i developerów (w Europie i USA, w Azji ma się nieźle), jest smutny. Zwłaszcza jak przypomnimy sobie złote lata PlayStation Portable. Jeszcze smutniejsze jest jednak to, że Sony raz sparzone konsolowym rynkiem mobilnym, nie chce już na niego wracać.
Switch pokazał, że jedno nie wyklucza drugiego. Można wstrzelić się między smartfony i tablety, oferując jednocześnie możliwość grania na dużym ekranie w nawet więcej osób niż na PS4. I fakt, że taki Doom nie będzie na Switchu w 60 fpsach, a o 4k można zapomnieć, zdaje się tym setkom tysięcy posiadaczy konsoli nie przeszkadzać. Co jednak ciekawe, ci już inne konsole raczej mają, albo i nie, ale też ich kupna nie planowali. Tak można zinterpretować opinię cytowanego wyżej Andrew House'a z Sony mówiącą o tym, że sukces Switcha nie wypłynął w żaden sposób na popularność PS4 - firma notuje w tym roku 25-procentowy wzrost na giełdzie (a Nintendo 64%).
Nie wiem jak wy, ale ja bardzo chętnie zobaczyłbym jakieś nowe PlayStation z funkcją portable. Na PS4 (PS5?) zostawiając sobie te "spójne, growe doświadczenia, połączone dodatkowo z szerokim wachlarzem innych form rozrywki". W 4K, z HDR-em. A na małym ekraniku mobilne wersje dużych gier plus masę indyków. Szef Sony w wywiadzie dla Bloomberga studzi jednak tego typu nadzieje, wspomina o "ograniczonym potencjalne konsol przenośnych" na nieazjatyckich rynkach i przypomina o... ForwardWorks. Studio to zostało powołane w celu budowania gier mobile dla Sony i tworzy ponoć "fantastyczne rzeczy". Super, ale czytając takie frazesy czuje się, jakby Nintendo nie miało Super Mario Odyssey i zapewniało o wyjątkowości Super Mario Run. Mobilne gry są fajne, ale nie oszukujmy się, że zwojują świat.
Sony widzi sukces Nintendo, ale oficjalnie na niego reaguje. Pytanie, jak więc reaguje na zjeżdżającą sprzedaż swoich konsol mobilnych. Za chwilę minie dekada, od kiedy ta nieprzerwanie spada, jeżeli spojrzymy na połączone dane PSP i PS Vity.
Paweł Olszewski