Sony i Microsoft w zgodzie. Decyzja w sprawie Call of Duty na PlayStation

Tyle było kłótni i zgiełku o Call of Duty, a wystarczyło szczerze porozmawiać. Jak w każdym romansie, prędzej czy później dojdzie do ugody. I taką podpisali właśnie przedstawiciele Microsoftu oraz Sony PlayStation, o czym poinformował sam Phil Spencer, szef Xboxa.

Phil Spencer (Xbox CEO) i Jim Ryan (PlayStation CEO)
Phil Spencer (Xbox CEO) i Jim Ryan (PlayStation CEO)
Źródło zdjęć: © Polygamia
Arkadiusz Stando

17.07.2023 11:15

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jednym z największych lęków Sony związanych z potencjalnym przejęciem Activision Blizzard przez Microsoft była możliwa ekskluzywność tytułów z serii Call of Duty na konsolach Xbox. Przedstawiciele PlayStation mieli powody do obaw, bowiem nikt nie był w stanie im zagwarantować, że tak się nie stanie. Aż do teraz.

Phil Spencer, szef Xboxa, za pośrednictwem swojego oficjalnego konta na Twitterze poinformował o podpisaniu wiążącej umowy z konkurencją. Chodzi oczywiście o przejęcie Activision Blizzard i serii Call of Duty. Przedstawiciele Microsoftu obiecali w tej umowie, że przez następne 10 lat żadna z gier pochodzących z tej franczyzy nie stanie się ekskluzywnym produktem Xboxa.

"Z niecierpliwością czekamy na przyszłość, w której gracze na całym świecie będą mieli większy wybór, jeśli chodzi o granie w swoje ulubione gry" - te słowa Spencera napawają nadzieją, o ile nie są tylko zagraniem PR-owym. Warto zauważyć, że społeczność graczy podeszła do tej decyzji bardzo pozytywnie i komentujący wiążą podobne nadzieje.

Dlaczego Sony aż tak zależy na Call of Duty?

Call of Duty to tylko jedna z wielu potężnych serii gier o ogromnych zasięgach. Dlaczego nie było wcześniej obaw o żadne inne tytuły, np. Diablo 4? Teoretycznie po wykupieniu Activision Blizzard przez Microsoft, gigant z Redmond mógłby równie dobrze zablokować część przyszłych sezonów tylko dla "swoich" graczy. Czemu Sony tak upiera się przy Call of Duty?

Sony PlayStation od kilku lat dość mocno współpracowało z Activison Blizzard w kwestii Call of Duty. Gracze posiadający konsole PS4/PS5 uzyskiwali między innymi wcześniejszy dostęp do gier, wcześniejsze beta testy, a nawet dodatkowe tryby w grze Call of Duty: Black Ops Cold War. Dlaczego? Bo jak się okazuje, Call of Duty to potężny rynek - głównie na PlayStation.

Co więcej? Kilka danych odnośnie Call of Duty na PlayStation:

  • Call of Duty to jedna z najpopularniejszych i najbardziej dochodowych serii gier na świecie. W 2021 roku każda z odsłon gry sprzedała się w ponad 30 milionach egzemplarzy.
  • Call of Duty jest popularne wśród szerokiego grona graczy, w tym wśród graczy na konsolach PlayStation. W 2021 roku Call of Duty: Vanguard sprzedało się w ponad 10 milionach egzemplarzy na konsolach PlayStation.
  • Call of Duty jest ważną częścią strategii marketingowej Sony. Gra jest często wykorzystywana w kampaniach reklamowych konsol PlayStation i jest ważną częścią oferty PlayStation Plus.

Gdyby Microsoft wyłączył Call of Duty z konsol PlayStation, byłoby to poważnym ciosem dla Sony. Firma straciłaby dostęp do jednej z najpopularniejszych i najbardziej dochodowych gier na świecie, a także straciłaby część swoich graczy. Z pewnością decyzja podjęta przez Phila Spencera będzie mieć wpływ na ostateczny rozrachunek w kwestii przejęcia Activision Blizzard przez Microsoft.

Arkadiusz Stando, redaktor prowadzący Polygamii

Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.