Sonic zdobywa serca i portfele fanów

Sonic zdobywa serca i portfele fanów
Bartosz Witoszka

17.02.2020 11:54

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Premierowy weekend dla ekranizacji gry Segi okazał się wyjątkowo udany.

Filmy na podstawie gier rzadko spełniają pokładane w nich nadzieje, a fani, którzy nierzadko latami czekają na to, by ich ukochany tytuł trafił na duże ekrany, zdążyli się już nieraz srogo rozczarować. Trzeba jednak przyznać, że coś się w tym temacie zmienia na lepsze i każda kolejna próba okazuje się dużym sukcesem finansowym, a i widzowie (zarówno Ci związania z grami, jak i “śmiertelnicy”) zdają się być zadowoleni. Wystarczy przypomnieć zeszłorocznego Detektywa Pikachu, który w weekend otwarcia w Stanach Zjednoczonych zarobił ponad 54 milionów dolarów.

SONIC. Szybki jak błyskawica - zwiastun

Sonic: Szybki jak błyskawica przebija ten wynik o trzy miliony i ustanawia w tym temacie nowy rekord dla filmu na podstawie gier. W pozostałych zakątkach świata nie wygląda to aż tak dobrze, ale dalej można mówić o sporym sukcesie, bo produkcja Paramount Channel zarobiła około 43 milionów dolarów, co łącznie daje około 100 milionów dolarów w weekend otwarcia. Oznacza to, że film już się zwrócił, bowiem jego budżet szacowany jest na około 90 milionów zielonych.

Film dalej pozostaje w tyle za przytaczanym już “Detektywem Deadpoolem” (nie mogłem sobie darować tej małej uszczypliwości), bowiem ten w weekend otwarcia zgarnął aż 161 milionów dolarów, o czym pisała Tatiana w lipcu zeszłego roku. Warto jednak zauważyć, że Sonic nie pojawił się jeszcze na wielu rynkach, jak choćby japońskim (tam pojawi się dopiero w marcu), chińskim czy rosyjskim. Nie wiem, czemu wszędzie wspomina się, że premiera Sonica w Polsce zaplanowana jest dopiero 28 lutego, kiedy ja byłem na nim wczoraj i bawiłem się całkiem nieźle. Film jest zdecydowanie skierowany do młodszych odbiorców i nawet tego specjalnie nie kryje, co podobało mi się jeszcze bardziej. Podejrzewam jednak, że i dorośli znaleźli w nim coś dla siebie – 95% w serwisie Rotten Tomatoes od publiczności i zaskakująco wysokie 63% od recenzentów są chyba wystarczającą rekomendacją.

Obraz

Bartek Witoszka

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także