Songbringer trafi też na konsole. To RPG akcji jest nieco inne

Songbringer trafi też na konsole. To RPG akcji jest nieco inne

Songbringer trafi też na konsole. To RPG akcji jest nieco inne
Maciej Kowalik
17.02.2017 13:13

Zacznijmy od tego, że główny bohater to hulaka, któremu w głowie tylko imprezy i muzyka.

To opis gry z jej oficjalnej strony. I już brzmi ciekawie, a jeszcze nie wiemy, że Roq Epimetheos to pozbawiony koszuli luzak, który szuka tytułowego statku, na którym ma miejsce jakaś artystyczna biba, a akcja gry toczy się 13 tysięcy lat przed naszą erą, w galaktyce Drogi Mlecznej. I znowu coś fajnego, ale jeśli zamierzacie teraz machnąć ręką, że znowu jakieś indycze nie wiadomo co, poczekajcie. Są miecze, lochy, bossowie i inne takie.

Songbringer Announcement- Beta Gameplay (ESRB)

Będą też proceduralnie generowane światy, powoływane do życia wyborem 6-literowego hasła. Unikalnych kombinacji będzie ponad 308 milionów, ale wpisując ten sam kod trafimy jeszcze raz do tego samego świata. Dodatkowo będą one otwarte i nieliniowe.

Nie będzie punktów doświadczenia. Postęp będzie tu oznaczał odnajdywanie lub tworzenie nowych użytecznych narzędzi, które oddadzą Roqowi do dyspozycji nowe umiejętności.

A wspomniałem o Jibie? Nie?

Jib to roboci kumpel Roqa, w którego w ramach lokalnej kooperacji będzie mógł wcielić się inny gracz. Jib ma obsesję na punkcie wąsów, których jako robot nie może już zapuszczać.

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

Czyli niby action-RPG z machaniem mieczem i ciekawymi umiejętnościami bohatera, ale stworzony bez nadęcia - z jajem. I to przez jednego faceta. No, do tej pory. Faktem jest, że gra jest nieco spóźniona. Zbierając na Kickstarterze fundusze (15 tysięcy dolarów) na jej dokończenie Nathanael Weiss celował w premierę pod koniec 2015 roku. Ostatecznie zagramy w trakcie najbliższego lata. Nie tylko na PC, ale również na PS4 i Xboksie One. Dzięki wsparciu Double Eleven, które temat konsolowych portów ma w małym palcu. Firma pomaga też w testowaniu gry, marketingu i prezentacjach na branżowych imprezach.

Premiera na Steamie i konsolach będzie równoczesna. Songbringer trafi też na iOS i Androida, ale nieco później. Czuję tu potencjał na niezależną perełkę tego roku.

Maciej Kowalik

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)