SNK Playmore kończy z automatami pachinko i skupia się na grach wideo
Idzie więc w przeciwną stronę niż Konami, co powinno cieszyć przynajmniej fanów bijatyk.
Po ostatnim odcinku sagi "Kojima odszedł z Konami, ale czy na pewno?" spotkałem się w sieci z komentarzami, że odwrót wydawcy Metal Gear Solid i Pro Evolution Soccer od wielkobudżetowych gier konsolowych to początek trendu, który będzie w Azji kontynuowany. Tymczasem SNK Playmore ogłosiło właśnie, że liczba graczy Pachinko maleje, a zmiany w prawodawstwie sprawiają, że trudno przewidzieć przyszłość tej branży. Więc firma z nią kończy.
Pracownicy oddziałów odpowiadających za pachinko zostają wcieleni do działu gier. SNK Playmore zamierza skupić się teraz na nich i mówimy tu zarówno o tytułach na platformy mobilne, jak i na konsole. Można to potraktować jako potwierdzenie, że zapowiedź The King of Fighters XIV na PS4 nie była jednorazowym wybrykiem. Firma zamierza też skupić swoje siły na podboju światowych rynków (m.in. Chiny) dzięki umowom licencyjnym na swoje marki.
Póki co nie ma co szaleć - lepiej poczekać na konkrety. Ale takie zmiany gracze powinni przyjąć z nadzieją. Osobiście najmocniej trzymam kciuki za okazję do zagrania w wymuskany i płynniutki remaster/sequel The Last Blade. Powalczyłoby się znów Lee i jego kucykiem.
[źródło: DreamCancel]
Maciej Kowalik