Smuggler’s Run "wraca". Jako DLC do GTA Online
Dodatek będzie darmowy, ale nie myśl, że kierowany sentymentem za Smuggler’s Run z PS2 za darmo sobie nagle teraz wskoczysz do gry.
Każdy, kto miał PS2, musi kojarzyć Smuggler’s Run. Samochodową grę akcji Angel Studios (w 2002 wchłoniętym przez Take-Two i przemianowanym na Rockstar San Diego, które dało nam serię Red Dead) w stylu Drivera. Tyle, że zamiast po zatłoczonych drogach, jeździło się tam po pięknych (jak na tamte czasy) bezdrożach. Głównym zdaniem było dostarczenie paczek z narkotykami na czas, głównym wyzwaniem zaś znalezienie drogi do celu. Startowaliśmy w punkcie A, punkt B był widoczny na mapie, ale droga do niego już nie. Strzałka pokazywała tylko ogólny kierunek.
Co ciekawe, właściwie całą mechanikę jednej z ciekawszych gier z początków PS2 upchnięto w formie misji pobocznych Trevora w GTA V. Zadania te, choć powtarzalne, to ze względu na świetną mechanikę GTA V (do zwinnego buggy dochodził też samolot) i właśnie te delikatne nawiązania do Smuggler’s Run sprawiały, że wykonywałem je do upadłego, dosyć późno orientując się, że nie mają one końca, a kolejne misje zapętlają się - po wbiciu trofea są po prosto proceduralnie generowane od nowa.
29 sierpnia na serwerach GTA Online zadebiutuje dodatek Smuggler’s Run, jeszcze bardziej rozwijający pomysły i mechaniki z misji pobocznych Trevora. Jak to w tego typu dużych aktualizacjach do GTA Online bywa, całość będzie fabularyzowana. Na poniższym trailerze widać doskonale znanego nam Rona, a także kilka nowych maszyn czy hangar, który tak jak bunkry w poprzednim DLC, GTA Online: Gunrunning, będzie trzeba sobie kupić.
I tutaj zaczynają się właśnie schody, bo GTA Online to ustawiczny grind i zarabianie wirtualnej waluty. Dodatki są darmowe, Smuggler’s Run też pojawi się automatycznie na serwerach wszystkich graczy. Pytanie, czy masz kilka milionów kredytów, żeby sobie taki hangar kupić i wykonywać znajdujące się w nim misje? Próg wejścia do gry jest wysoki. Dla mnie, za wysoki, kolejne ciekawe zapowiadające się rozszerzenie przejdzie mi więc koło nosa.
GTA Online: Smuggler's Run Trailer
Kolejne, bo podobnie było ze skokami z dodatku Heists. Naprawdę miałem ochotę wziąć udział w tych fabularyzowanych misjach, miałem nawet wstępnie ugadaną ekipę. Po czym okazało się, że skoki owszem, będą, ale tylko dla graczy z określonym levelem postaci. A ja, chociaż GTA V uwielbiam i skończyłem je dwa razy (na PS3 i na PS4), to trybów sieciowych nie znam. W okolicach premiery na PS3 i Xboksa 360 te nie działały, a potem już do nich nie próbowałem wracać.
Teraz wypadałoby coś napisać o tym, jak bardzo przydałoby się jakieś fajne single’owe DLC do GTA V na wzór tych z „czwórki”, ale doskonale wiemy, że ich nie będzie. Rockstar trafiło w GTA Online na żyłę złota i nie zamierza dekoncentrować się jakimś pobocznymi projektami.
Paweł Olszewski