Słyszysz pukanie do drzwi? To mogą być detektywi od Take-Two, którzy poproszą, byś zaprzestał tworzenia moda do GTA V
Jeśli wierzyć słowom modera odpowiedzialnego za mod FiveM, tak się właśnie stało.
Niepokojąca szczypta klimatu noir wkradła się w scenę moderską GTA V. Twórca moda FiveM, który miał tworzyć alternatywny tryb sieciowy w GTA Online, gdzie gracze mogliby modyfikować swobodnie grę bez strachu o bana, zdradził, że odwiedziła go para detektywów zatrudnionych przez Take-Two, wydawcę GTA. Po co? Aby zmusić go do zamknięcia projektu.
Brzmi dosyć niewiarygodnie, prawda? Człowiek odpowiedzialny za FiveM umieścił na reddicie niniejsze oświadczenie:
Właśnie odwiedziła mnie para detektywów podająca się za osoby działające z ramienia Take-Two. Podali mi telefon, a na linii był ktoś z Anglii albo Stanów, albo skądkolwiek i chciał przedyskutować "jak mam zaprzestać mojej działalności związanej z Grand Theft Auto. Powiedział, że "wiedzą, jak było wcześniej z Activision i tym razem nie chcą mieszać w to prawników", ale "sprawdzili już swoje prawa i są całkiem pewni swojego punktu widzenia i nie zaakceptują żadnego innego rozwiązania niż zaprzestanie przeze mnie prac nad modem. Ach, moi goście "nie mogli też ujawniać żadnych rozmów z innymi deweloperami modyfikacji" i nie chcieli rozmawiać o ogólnych prawach moderskich, ponieważ to "dotyczyło tylko mojego przypadku". Pryznali też, że przejrzeli mój kod źródłowy. Co ciekawe, nie jest to jedyne zgłoszenie. Autorzy innego sieciowego moda - GTA: Multiplayer - mieli podobne kłopoty. Jak można przeczytać z oficjalnej strony moda:
Take-Two Interactive Inc. skontaktowało się z nami i poprosiło, żebyśmy zaprzestali prac nad GTA: Multiplayer, ponieważ z ich punktu widzenia nasz mod rywalizuje z ich biznesem. (...) Widziemy wyraźnie, że to mogłoby nie tylko zaszkodzić nam, twórcom, ale i przysporzyć wam bana na Social Club. Nie chcielibyśmy być za to odpowiedzialni. Zawsze szanujemy prawa autorskie innych i nie zamierzamy przestawać. Byliśmy w kontakcie z Rockstar Games i studio nie miało z naszym modem żadnego problemu. Musicie jednak zrozumieć, że Take-Two Interactive Inc. jest wydawcą, a Rockstar Games tylko deweloperem. GTA: Multiplayer zostało zatem anulowane. Nie dziwi mnie, że Take-Two może mieć problem z modami, które zaburzają tryb sieciowy lub tworzą alternatywny, który zabiera potencjalnych graczy, ale historia z detektywami wydaje się przekroczeniem pewnej granicy. Trudno jednak orzec czy na pewno jest prawdziwa, a jeśli tak - czy para dżentelmenów rzeczywiście została zatrudniona przez Take-Two.
Tak czy inaczej w życie fanów GTA wkradło się trochę GTA.
[źródło: Eurogamer]
Patryk Fijałkowski