Słów kilka od wiceprezesa PlayStation o przyszłości PS4 i nowościach w PS5
Matt MacLaurin urządził sobie z graczami nieoficjalną sesję Q&A na LinkedInie, z której dowiedzieliśmy się kilku ciekawostek.
Choć oczywiście nie są to jakieś wielkie czy supertajne rzeczy zdradzone wybrańcom, a raczej coś, co wpisuje się w ten przed-nowo-generacyjny szum informacyjny, którego wszyscy jesteśmy teraz częścią, co zresztą widać po sekcji komentarzy, nawet tutaj na Polygamii. Ale nie zmienia to faktu, że zapewnienie wiceprezesa PlayStation, Matta MacLaurina, o tym, że PS4 będzie wspierane jeszcze na długo po premierze "piątki" jest miłą informacją.
I od tego właśnie zaczniemy, bowiem wielu graczy, którzy kupili konsolę Sony w ciągu ostatniego roku, nie było pewnych, czy właśnie nie wyrzucili pieniędzy w błoto, jednak jak zapewnia MacLaurina: "Wszystko będzie dobrze" i dodaje, że w PlayStation 4 ciągle jest jeszcze sporo życia. Nie zdradza przy tym, co to dokładnie oznacza i jak wiele gier, które ukaże się jeszcze na PS4 (a tworzone z myślą o PS5) będzie na nim grywalne.
Nie zabrakło też pytań o nadchodzącą konsolę Sony – wiceprezes skupił się przede wszystkim na interfejsie i wielkości PlayStation 5. Pierwsza z tych rzeczy ma doczekać się gruntownej przebudowy względem tego, z czym mieliśmy do czynienia w PS4. Wspomniano między innymi o "nowym języku wizualnym", co ma znacznie wpłynąć na praktyczność i wygodę użytkowania.
Z kolei rozmiary konsoli MacLaurina tłumaczy koniecznością zapewnienia lepszego chłodzenia i wydajniejszego odprowadzania ciepła. Przedstawiciel Sony dodał przy tym, że będzie możliwość zmiany obudowy, bowiem kolor biały nie przypadł wielu osobom do gustu lub dla części graczy może on być mało praktyczny.
Bartek Witoszka