Rakiety chwycimy w okolicach 25 maja. Pokazany przez Nintendo zwiastun udowadnia, że dostaniemy kawał solidnej, ale i humorystycznej zabawy. Może to nie prawdziwy tenis, ale trudno odmówić mu uroku. A biorąc pod uwagę fakt, że gry z tej serii zawsze dawały masę frajdy, absolutnie nie boję się o Mario Tennis Open.
Paweł Winiarski