Skradanie ponad akcję - tak zapowiada się Terminator: Resistance
Materiał z rozgrywki prosto z EGX.
Rok 2019 będzie szczególny dla marki Terminator - oprócz kolejnego filmu o podtytule “Mroczne Przeznaczenie” pojawi się również gra, w której przyjdzie się nam wcielić w Jacoba Riversa, członka Ruchu Oporu. Pierwszy zwiastun sugerował, iż będzie to klasyczny FPS, fragment zaprezentowany podczas londyńskiego EGX sugeruje przygodową grę akcji.
TERMINATOR RESISTANCE Trailer (2019)
Choć otwarte starcia również mają pojawić się w grze, to ciche przemykanie pomiędzy kolejnymi umocnieniami maszyn ma być rdzeniem rozgrywki. W końcu T-800 są znacznie silniejsze od ludzi, więc to logiczne, że nie położy ich pierwsza lepsza seria z M4. Właśnie, odnośnie broni też wypadało powiedzieć by kilka słów. W pierwszym zwiastunie dało się słyszeć głównie “pimpanie” broni laserowej lub plazmowej, z kolei na materiale nasza postać wyposażona jest w najzwyklejszy w świecie karabinek szturmowy. Sugeruje to dość szeroki arsenał, który, mam nadzieję, różnił się będzie czymś więcej niż tylko odgłosem wystrzału.
Przy okazji, w jednej z części cyklu “Fizyka w grach okiem inżyniera” poruszyłem problem wykorzystania we współczesnym świecie szeroko rozumianej broni laserowej.
Oprócz skradania równie ważne ma być hakowanie wieżyczek i innych tego typu urządzeń. Oczywiście będzie się ono odbywało za pomocą prostej minigierki - w tym przypadku będzie to coś w stylu Froggera.
W samej grze będziemy zbierać też różnego rodzaju materiały, których użyjemy to tworzenia ulepszeń. Słowem, będzie to najzwyklejszy w świecie crafting - jedni go lubią, innych wybija z immersji (zamiana w śmieciarza może być na dłuższą metę nużąca), ale “Resistance” raczej nie zaszkodzi.
Bartek Witoszka