Skoro już przy poślizgach jesteśmy... Nie nastawialiście się na Project CARS w kwietniu, prawda?
Do trzech razy sztuka!
11.03.2015 | aktual.: 05.01.2016 15:11
Oj, Slightly Mad Studios ewidentnie ma kłopoty z szacowaniem nakładu pracy, jaki trzeba jeszcze włożyć w Project CARS... Grę najpierw przełożono z listopada 2014 na marzec, niecały miesiąc temu z marca na kwiecień, a teraz dowiadujemy się, że pościgamy się jednak gdzieś w połowie maja.
Usprawiedliwienie? To samo. Można by już użyć poczciwej techniki kopiuj-wklej: twórcy dopracowują grę, zapewniając jednocześnie, że będzie przewspaniała, ponoć w 99,9% jest już w ogóle ukończona, tylko trwa eliminowanie błędów i uniedogodnień upchanych w tym 0,1%... No, w każdym razie robi się i ma być super dopracowana. Twórcy obiecują także jakiś prezent w dniu premiery za to czekanie, ale póki co nie wiemy nic ponad to, że chodzi o darmową dodatkową zawartość.
Mogliby już rzucić jakąś końcówką roku, zamiast co dwa tygodnie przekładać o miesiąc. Wygląda to nieco śmiesznie. Miejmy jednak nadzieję, że uchachamy się teraz, a w połowie maja (?) pozostanie już tylko zachwyt, jakie cudowne wyścigi dostarczyło nam Slightly Mad Studios.
[źródło: Bandai Namco]
Patryk Fijałkowski