Skoro Halo 4 wychodzi na Xboksa 360, to po co mu "system requirements"?
Świat spojrzał na oficjalną stronę Halo 4 i wstrzymał oddech: czyżby najnowsze przygody Master Chiefa miały pojawić się na pececie? Śmiem wątpić.
Zacznijmy od tego, ze pojawienie się Halo 4 na komputerach osobistych nie byłoby jakimś strasznym halo (badum psz), zarówno pierwsza jak i druga część serii zostały swego czasu wydane na pecetach. Trzy kolejne odcinki później sytuacja na rynku trochę się zmieniła i Microsoft może zechcieć wesprzeć swoje Games For Windows Live.
Może, ale nie musi.
Zwrot "System requirements forthcoming" pochodzi z oficjalnej witryny Xboksa. "System requierments" można przetłumaczyć na pecetowe "wymagania sprzętowe", które "podamy wkrótce", ale wielu zapomina, że w tej generacji konsol Microsoft wypuścił Xboksa z różnymi rozmiarami dysków twardych. Ba, nawet bez dysku.
Dlatego też na podobnej stronie poświęconej Halo Reach, poprzedniej części serii, która ukazała się w 2010 roku, widnieje zwrot:
An Xbox 360 Hard Drive is required for these Halo Reach game features: Networked Co-op Campaign Play, Networked Firefight, Saved Films, File Storage. (The Xbox 360 4 GB and Xbox 360 Arcade console have internal flash memory- not hard drives.) Bo istnieją tacy ludzie, którzy mają Xboksa 360 bez dysku. I jakby kupili Halo i zobaczyli, że czegoś nie mogą zrobić, to ta formułka służy do tego, aby im powiedzieć: "przecież uprzedzaliśmy".
Tak też, spokojnie wymaganiami sprzętowymi dla Halo 4 będzie najprawdopodobniej dysk twardy.
Albo Kinect (macham tutaj rękami jak zjawa i próbuję Was nastraszyć wyciem).
Konrad Hildebrand