Skasowany! Nieskasowany! Wielka afera o The Last Guardian
Ach, The Last Guardian. Wielkie zapowiedzi, wielkie oczekiwania. Ma być następca Shadow of the Colossus, tymczasem na razie są... kolejne afery.
Ostatnia przybyła do nas zza oceanu, gdzie sklep GameStop usunął grę ze swojej oferty i poinformował tych użytkowników, którzy zamówili ją w przedsprzedaży, że... została skasowana.
Wiadomo, co się musiało stać - rozpętała się wielka afera. W końcu to jedna z najbardziej oczekiwanych gier na PS3, a tu co - skasowali ją?
Nie, nie skasowali. GameStop usunął ją ze swojej oferty, ponieważ nie ma dokładnej daty premiery i zasadniczo nie wiadomo, kiedy wyjdzie. Ktoś tylko popełnił błąd w mailu wysłanym do użytkowników. Sony natychmiast ruszyło z interwencją i obwieściło całemu światu, że to nieprawda, The Last Guardian cały czas powstaje.
Czyli wszystko jest dobrze, tak?
Nie do końca. Przynajmniej nie dla Sony. Jakaś ilość osób, które najbardziej czekały na The Last Guardian (i już złożyły zamówienie przedpremierowe!) dowiedziała się właśnie, że gry nie będzie. To nieważne, że już wiemy, że to pomyłka, ważne czy ta informacja do nich dotrze. Może się zdarzyć, że tak nie będzie. I co wtedy?
Nie mówiąc już o tym, że pre-ordery są dobrym wyznacznikiem tego, jak wiele osób na dany tytuł czeka. Ta liczba dla Sony właśnie znacząco się zmniejszyła. Ktoś potem będzie się zastanawiał, w jaki sposób uratować trochę pieniędzy w budżecie i trafi na takie The Last Guardian...
No, ale może tak się nie stanie, a to wszytko czarnowidztwo. Nie ulega jednak wątpliwości, że pomyłka GameStopu może być dla Sony kosztowna. Biedny The Last Guardian...
Tomasz Kutera