Sin, czyli ta druga gra z lat 90., którą sprzedawano panią z kosmicznie nierealistycznymi proporcjami i gigantycznym biustem, doczeka się pełnoprawnego remake'a. Ukaże się on nakładem 3D Realms, a za jego przygotowanie odpowie studio Nightdive (pracujące wciąż nad remakiem pierwszego System Shocka).
O fakcie poinformował na Twitterze Frederik Schreiber z 3D Realms. Nie podał żadnych więcej informacji poza tym, że ma to być pełnoprawny remake (a nie wydanie z lekko poprawionymi teksturami i rozdzielczościami).
Pytanie - czy Sin powinien doczekać się remake'a? Z jednej strony jest to strzelanka z lat 90., która na pewno ma swoich fanów. Więc czemu nie, jeżeli ma ich to ucieszyć.
Z drugiej strony lata 90. były mrocznym, pełnym potworności okresem, z którego lepiej uważać, co się wybiera. Akurat ta gra nie jest czymś, co szczególnie dobrze rzutuje na graczy i ich upodobania.
Z trzeciej strony - to 3D Realms, ludzie, którzy przyczynili się już do uzmysłowienia nam jak tak naprawdę żenujący (a nie błyskotliwy i zabawny) był Duke Nukem 3D. Może więc w ogóle przykładam do nich za wysokie standardy.
Dominik Gąska