Z opublikowanej przez Electronic Arts listy tytułów na najbliższe półtora roku najbardziej w oczy rzuca się chyba konsolowa premiera Sims 3. Nie oznacza to jednak, że po średnim finansowo roku firma zamierza nagle w całości uciec na konsole. Według zapowiedzi koncernu, wszystkie nadchodzące gry będą w jakiś sposób korzystać z sieci, czy to oferując tryb dla wielu graczy, czy też posiłkować się dodatkami.
Choć na liście widnieje konsolowy port Sims 3, a Dead Space 2 nie ukaże się na pecetach, to już "The new Sims title" zapowiedziany na przyszłe święta ma wyjść wyłącznie na PC. Choć tutaj może po prostu chodzić o kolejny dodatek, a nie Sims 4, w końcu premiera trójki miała miejsce w 2009 roku. Swoje miejsce na konsolach ma też znaleźć jakaś gra ze świata Spore.
Z kolei zapowiadane wcześniej także na Xboksa gangsterskie MMO All Points Bulletin na liście figuruje już tylko jako tytuł pecetowy.
Wyłącznie na stacjonarne konsole mają wyjść Skate 3, NHL 11 i NBA Jam. Takie tytuły jak Need For Speed tradycyjnie jednak znajdą swoje miejsce na wszystkich platformach we wszechświecie.
Jeśli chodzi o same liczby, to w trzecim, świątecznym, kwartale poprzedniego roku fiskalnego przychody EA wyniosły 1,654 mld dolarów. W tym - 1,243 mld. Straty byłyby jeszcze większe, gdyby nie poczynione przez koncern cięcia i restrukturyzacje, jak choćby zamknięcie studia Pandemic. W poprzednim roku straty wynosiły 641 mln, w tym już 82 mln dolarów.
Pomimo tego, EA nadal jest na pierwszym miejscu pod względem sprzedanych towarów w tradycyjnej dystrybucji zarówno w Stanach jak i w Europie. Zdaniem firmy gorszy wynik ma swoje źródła w braku większych tytułów od EA na święta, oraz ogólny spadek sprzedaży gier.
[via GameIndustry, Edge]
