Siła nostalgii - duchowy spadkobierca Banjo-Kazooie został ufundowany w 40 minut
Poprosili o 175 tysięcy funtów. Mają już ponad milion.
Po raz kolejny potwierdza się stare prawidło - gracze tęsknią. Marzą o grach, które powstały wiele lat temu i przykuły ich na długi czas przed ekrany telewizorów lub komputerów. Chcą wracać do starych, zakurzonych światów i dawnych mechanizmów gameplayowych. Najświeższym przykładem tej tęsknoty jest niezwykła szybkość, z jaką Yooka-Laylee - duchowy spadkobierca Banjo-Kazooie tworzony przez dawną ekipę ze studia Rare - zostało ufundowane na Kickstarterze.
Uruchomiona w ten weekend zbiórka zakładała uzbieranie 175 tysięcy funtów. Cel ten został osiągnięty w - uwaga - 40 minut. Potem były kolejne, dodatkowe: od 275 tysięcy nowe walki z bossami, po 330 tysiącach quiz przed starciem z finałowym przeciwnikiem, za ponad pół miliona gracze mieli dostać kanapowy co-op... I wszystko to, a nawet więcej, zostało już opłacone.
Aktualnie Yooka i Laylee mają na wspólnym koncie niemal milion trzysta tysięcy funtów. Pozostał ostatni cel dodatkowy: za półtora miliona studio przygotuje ścieżkę dźwiękową z orkiestrą symfoniczną (a atrakcja to nie byla jaka, biorąc pod uwagę, że podstawowy soundtrack komponują osoby odpowiedzialne za muzykę w Banjo-Kazooie czy Donkey Kong Country). Wszystkie dalsze środki zostaną przeznaczone na "doskonalenie gry do n-tej potęgi". Biorąc pod uwagę, że do końca zbiórki pozostało jeszcze 43 dni, wydaje się więcej niż pewne, że twórcy będą musieli tej n-tej potęgi sięgnąć.
[źródło: Kickstarter]
Patryk Fijałkowski