Sierra powraca z nowym King's Quest i Geometry Wars 3
Być może powrócą też serie Sierry, ale Activision ma dla firmy tez inne zadania.
Pamiętacie King's Quest? Coraz rzadziej przychodzi mi pisać o seriach, które swój żywot zaczęły jeszcze zanim przyszedłem na świat, to jedna z nich. Fanom przygodówek nie trzeba przedstawiać ani tego tytułu, ani pani Roberty Williams, która sprawowała nad nim pieczę, a razem z mężem założyła Sierrę.
Gdy pojawiły się plotki o tym, że Activision zamierza przywrócić tę firmę do życia, chyba żaden inny tytuł nie był tak często wymieniany na listach gier, które powinny powrócić razem z nią. Życzenie zostanie spełnione, a prace nad nowym King's Quest powierzono autorom The Misadventures of PB Winterbottom - studiu The Odd Gentlemen. Zagramy w przyszłym roku, aczkolwiek nie wiemy jeszcze na czym.
Brak sprecyzowanych platform docelowych towarzyszy, póki co, także Geometry Wars 3: Dimensions, nad którym pracują Brytyjczycy z Lucid Games. W tę produkcję zagramy natomiast jeszcze w biezącym roku, w okresie świątecznym. Przygotujcie się na masę kolorowych wybuchów. Kto miał do czynienia z poprzednimi odsłonami strzelaniny, ten wie jak łatwo kradnie ona kolejne kwadranse.
Ale wydawanie gier to nie wszystko. Activision chce, by Sierra wyszukiwała dobrze rokujących niezależnych twórców, którzy chcieliby spróbować ożywić należące do niej marki lub po prostu dołączyć do jej wydawniczego katalogu. A w konsekwencji także do katalogu Activision. Wydawca nawidoczniej dostrzegł wzrost znaczenia niezależnych twórców. No, ale trudno nie zauważyć, że gra-żart jaką jest Goat Simulator zbliża sie już do miliona sprzedanych sztuk. Bobby Kottick ma łeb na karku.
[źródło: VentureBeat]
Maciej Kowalik