Shuhei Yoshida nie wie, dlaczego ludzie kupują PS4. I nie wie, co dalej z Tomb Raiderem
Wygląda na to, że Yoshida nie wie wielu rzeczy.
Czytając wywiad z szefem Sony Computer Entertainment Worldwide Studios można odnieść wrażenie, że nie bardzo ma pojęcie, co się dzieje wokół. Ale to szczwany lis, więc trzeba wziąć poprawkę, że trochę tu zdziwienia na pokaz, którym Shuhei Yoshidaprzykrywa fakt, że doskonale wie, ale nie może lub nie chce powiedzieć.
- Dlaczego ludzie kupują teraz PS4? Yoshida: No właśnie nie wiem. - Co sądzisz o line-upie PS4 na święta? Byłem zawiedziony z powodu przesunięcia The Order 1886, ponieważ zapowiadało się, że będzie to jedna z tych dużych gier na PS4. Yoshida: Również byłem zawiedziony. I nasi ludzie z marketingu byli zawiedzeni. - Nie sądzisz, że powstała w ten sposób niewypełniona dziura w kontekście gier na wyłączność dla PS4 w najbliższe święta? Yoshida: Nie. Na ile to ważne, jak myślisz? - Nie wiedziałeś, co zostanie ogłoszone? ["wyłączność" Tomb Raidera dla Xboksa One] Yoshida: Skąd mieliśmy wiedzieć? - Ponieważ na E3 ogłoszono Tomb Raidera i zasugerowano, że pojawi sie na PC, PS4 i Xboksa One. Yoshida: Właśnie dlatego mówię, że byłem zaskoczony. - Myślisz, że w końcu wyjdzie na PS4? Yoshida: To pytanie do Square Enix i Microsoftu. Mam nadzieję, że w końcu wyjdzie na PS4. Ale skąd mam wiedzieć? Wiem tylko tyle, co z zaszyfrowanego przekazu od Phila Spencera. - Czy nowy Silent Hill to gra na wyłączność dla PS4? Yoshida: Nie wiem. Nie wiedziałem nawet, że to Silent Hill. I tak dalej. Wie natomiast, że na Tokyo Game Show nie będzie The Last Guardian (i przeprasza). Przyznaje, że na E3 i Gamescomie nie pokazywali nowych gier na PS Vitę, bo chcieli jak najwięcej pokazać na PS4. Dodaje: - Posiadacze PS Vity są hardkorowymi, oddanymi graczami. Sami poszukują informacji, więc wierzymy, że znajdą te o grach wychodzących na Vitę. Ale nie sądzi, by gier na Vitę nie było. I choć rozumie ból ludzi narzekających na brak gier, to blokuje na Twitterze tych, którzy w kółko o tym piszą.
Dziwna ta rozmowa, zwłaszcza w kontekście "niewiedzy" o tym, dlaczego PS4 się sprzedaje. Ale może to lepiej, że nie twierdzi, że to dzięki dobrym grom? Lepszy luźny styl, niż korpogadka.
[Źródło: Eurogamer]
Marcin Kosman