Sherlock Holmes: Crimes & Punishments to dobry moment, by zacząć przygodę z serią
Za grą przemawia już nie tylko doświadczenie autorów, ale także nowe podejście do zabawy.
Forma prezentacji: możliwość krótkiego zwiedzenia jednej lokacji i zadawania pytań przedstawicielowi wydawcy
Studio Frogwares zna klimaty powieści Conan Doyle'a jak mało kto. Zdecydowana większość gier, nad którymi pracowała ta ekipa dotyczyła właśnie przygód Sherlocka Holmesa. Crimes & Punishments zapowiada się na odważną próbę wyjścia ze schematów serii i zdefiniowania jej na nowo. Na Gamescomie spotkałem się z przedstawicielem wydawcy gry i spytałem go, co ma odróżnić ją od wcześniejszych dokonań Frogwares.
O wiele mocniej stawiamy tu na rzeczywistą pracę detektywa. Nie będzie to już klasyczna gra przygodowa w tym znaczeniu, że wchodzimy do pomieszczenia, klikamy na wszystkim co się da, a potem do skutku próbujemy łączyć poszlaki, aż gra powie, że nam się udało. Testament Sherlocka Holmesa i Sherlock Holmes vs Jack the Ripper faktycznie były pod tym względem dość prymitywne. Jeśli w kratce na tablicy dedukcyjnej nie widniaj zielony "ptaszek", wiedzieliśmy, że albo coś pominęliśmy, albo źle poprowadziliśmy dedukcję. W Crimes & Punishments już tak łatwo nie będzie.
fot. mat. prom.
Każde z sześciu śledztw będzie mieć nawet do pięciu podejrzanych i do dziewięciu możliwych finałów. Nie każda nasza decyzja doprowadzi do ostatecznego sukcesu Sherlocka. Gra nie powie nam, czy wiemy już wszystko, nie da nam po łapach jeśli popełnimy błąd. Zbyt szybkie wyciąganie wniosków z poszlak to pewna droga do sprowadzenia śledztwa na manowce i zszargania reputacji Holmesa.
Autorzy nie zamierzają teraz aż tak często zawracać nam głowy niezwiązanymi ze śledztwem zagadkami, które w poprzednich grach potrafiły zablokować gracza w jednym miejscu na amen. Bardzo ważne będą tym razem przesłuchania podejrzanych, przeprowadzane w zaciszu Scotland Yardu. Będą one okazją nie tylko do zadawania pytań, ale i przyjrzenia się bliżej potencjalnemu sprawcy. Jego zachowanie, cechy szczególne czy nawet ubiór powiedzą Sherlockowi wiele. Powróci też tablica dedukcyjna, która będzie zapełniać się nowymi poszlakami w miarę postępów śledztwa i badania kolejnych wątków. Ale jak wspomniałem - tym razem nie będzie ona nieomylna.
Crimes & Punishments (Sherlock Holmes): Release Date Trailer
O tym, czy nowa wizja studia Frogwares wypali, przekonamy się pod koniec września. Crimes & Punishments to odważny ruch autorów. Myślę, że nikt nie miałby im szczególnie za złe, gdyby wciąż tworzyli gry dla pewnej niszy odbiorców, tymczasem w tym roku postawili na duże zmiany i próbę dotarcia do nowej publiczności. Na pewno pomoże w tym miła dla oka grafika. Niby nie to jest w tym gatunku najważniejsze, ale na pewno nie zaszkodzi fakt, że gra nie wygląda już jakby spóźniła się na rynek o dekadę.
Dla fanów tematu szykuje się uczta, ale może tym razem także niedzielni detektywki złapią bakcyla.
Paweł Kamiński