Czas na kolejne przypomnienie, że nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być jeszcze gorzej. Źle było, gdy pracownicy studia dowiedzieli się, że Disney zrywa współpracę i Marvel Heroes zostanie ostatecznie zamknięte z końcem roku.
Firma nie podała przyczyny. Liczba graczy na pecetach od dawna nie powala, zwłaszcza jeśli weźmiemy poprawkę na fakt, że mówimy o MMO. Ale pojawiły się też plotki o tym, że problemem może być prezes Gazillion. Dave Dohrmann jest oskarżany o niestosowne zachowania w stosunku do kobiet pracujących w studiu. Zarzuty w jakimś stopniu potwierdził miesiąc temu były dyrektor kreatywny Gazillion - Jeff Donais.
Jakikolwiek był powód decyzji Disneya, jej efektem miało być wyłączenie serwerów Marvel Heroes wraz z końcem bieżącego roku. Co zresztą rozwścieczyło graczy konsolowych, bo gra wyszła na PS4 i Xboksie One ledwie 30 czerwca.
A teraz czas na zapowiadane "gorzej". MassivelyOp będące w kontakcie z pracownikami studia informuje, że serwery Marvel Heroes zostaną wyłączone już jutro. A pracownicy od wczoraj - dzień przed świętem Dziękczynienia - są bezrobotni. Nie dostali zaległych wypłat ani odpraw.
Gazillion ani Disney oficjalnie nie mówią nic nowego, ale zwolnieni pracownicy bynajmniej się nie ukrywają.
Maciej Kowalik
