Było kilka dobrych gier dla graczy na Wii. Resident Evil 4 sprzedał się rozsądnie; Red Steel także dało sobie bardzo dobrze radę. Ale od tego czasu wielu wydawców przeniosło się bardziej w stronę rodzinnych tytułów skierowanych na rynek masowy, więc zanikła ta ilość i głębia gier dla graczy na Wii. W tym zdecydowanie tkwi szansa. Cóż, nie należy jednak zapominać, że Red Steel ukazał się na samym początku życia konsoli i ludzie kupowali go, gdyż nie było nic innego. Z drugiej strony nie chcę być nieuprzejmy, ale marka Resident Evil znana jest od lat i, poza faktem bycia świetną grą, to ta rozpoznawalność ją pewnie sprzedała. W przypadku Segi z tym ostatnim jest niestety nieco gorzej. Dyrektor sprzedaży John Clark dodaje jednak:
Coraz więcej rodzinnych tytułów wydawanych jest na PlayStation i 360, gdyż to jest obszar wzrostu dla tych formatów. Może w przypadku Wii będzie odwrotnie. Nie ukrywajmy, że gdyby Sega zapoczątkowała wylew dobrych gier na Wii, to bylibyśmy jej dozgonnie wdzięczni, ale wydaje się to mało prawdopodobne. Choćby z tego powodu, że z konsolami Nintendo trzeba bardzo uważać, bo nie trzymają się ich żadne zasady rynku i wszystko wychodzi na opak. Dlatego właśnie badziewie sprzedaje się w milionach, a dobre gry będą kurzyć się na półkach. Ale mimo wszystko, trzymam kciuki. Szansa jest. Podobna jak na "szóstkę" w Totku, ale jest.
Jakub Tepper
[via MCV]
