Sega broni Kinecta

Sega broni Kinecta
marcindmjqtx

23.06.2010 16:05, aktual.: 06.01.2016 17:01

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jeżeli tak jak ja czuliście się zawiedzeni, że podczas swojej prezentacji Microsoft nie pokazał innych gier na Kinecta niż rodzinno-imprezowe, to Sega ma argument w obronie firmy z Redmond, który powinien Was zainteresować.

Według Mike'a Hayesa, szefa zachodniego oddziału Segi, brak zapowiedzi bardziej złożonych gier wynika z faktu, że twórcy dopiero rok temu dostali Kinecta w swoje ręce. Jego zdaniem nie da się stworzyć czegoś dla bardziej wyrobionych graczy w rok:

To całkiem skomplikowane urządzenie, więc będziemy potrzebowali więcej czasu, aby wykorzystać wszystkie jego możliwości w grze. (...) Chcemy przy jego użyciu robić bardziej sprytne rzeczy - tworzyć nowe sposoby korzystania z niego, niż przenosić na nie obecne rozwiązania i robić to samo Brzmi to całkiem rozsądnie, choć szkoda, że nie pokazano choćby rysunków koncepcyjnych i nie opowiedziano o pomysłach, wizjach, założeniach. Dlaczego jednak Sony było w stanie pokazać, czy też zapowiedzieć, więcej gier na Move?

Zdaniem Hayesa wynika to z faktu, że twórcy znają już od dawna zarówno Wii jak i EyeToya/PlayStation Eye, więc łatwiej było im się przenieść do nowego środowiska.

Hayes przewiduje, że bardziej złożone gry wykorzystujące Kinecta zostaną zapowiedziane dopiero w przyszłym roku i będziemy mogli w nie grać w 2012 roku - przynajmniej takie plany ma Sega względem swojej produkcji nad którą siedzi jej brytyjski zespół.

Do tego czasu na Kinekcie zobaczymy między innymi Sonic Free Riders.

[via CVG]

Konrad Hildebrand

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także