Scratch: The Ultimate DJ ma więcej wspólnego z Wii Music niż pozostałymi grami muzycznymi?
Po ostatniej dawce informacji na temat Scratch: The Ultimate DJ przyszła pora na kolejny zastój i wciąż nie ujrzeliśmy niestety ani filmików z rozgrywki, ani nowego kontrolera. MTV Multiplayer samo jednak zgłosiło się do deweloperów z pytaniem o ich dzieło, przy czym skupiono się na zagadnieniu czy Scratch oparty będzie na odgrywaniu istniejących kawałków (Guitar Hero, cała reszta) czy zabawie muzyką (Wii Music). Co miał główny designer, Dan Lehrich do powiedzenia?
Naszym celem jest gra muzyczna, która polega na tworzeniu muzyki, nie jej odtwarzaniu. Gdy rozbijesz je na czynniki pierwsze, to te wszystkie gry muzyczne są tak naprawdę jedynie usprawnionymi wersjami Szymon Mówi - musisz robić przez cały czas dokładnie to, co ci mówią albo przegrasz. Ale jest tak wiele przyjemności w tworzeniu muzyki - jammowanie, eksperymentowanie, składanie ze sobą dźwięków i sprawdzanie co z nich powstanie - której te gry nie uchwycają. My chcemy przedstawić ludziom te działania i pozwolić im stać się kreatywnymi i improwizować w przystępny i zabawny sposób. Ja tam przeciwko odgrywaniu gotowych kawałków ulubionych kapel nie mam nic przeciwko, a ta teoria niebezpiecznie zbliża Scratcha do pół-udanej ostatniej gry Nintendo i koncepcji "zabawki", a nie "gry". W przypadku tworzenia, zwłaszcza muzyki, znacznie trudniej obrać jakiś cel, którego osiągnięcie oceniłaby nam konsola i pozostaje zupełnie swobodna zabawa. Ja za taką podziękuję, jak chcę tworzyć muzykę to wolę sięgnąć po prawdziwy instrument, na konsole oczekuję gier, które powiedzą mi co mam zrobić i przejdę je od początku do końca. Ale oczywiście póki co nie ma sensu skreślać Scratcha z listy potencjalnych hitów - być może opisana wyżej dowolność będzie jedynie fragmentem większej i bardziej poukładanej całości.