Ścinki, w których dowiecie się jak nie przepłacać za Switcha i co kryje tzw. "Minus World" z The Legend of Zelda

Spróbujcie zgadnąć, jaka gra jest tym razem na miniaturce...

Witajcie w pierwszych noworocznych ścinkach. Przerwa świąteczna zaowocowała takim wysypem ludzkiej kreatywności, że w zasadzie wiem już, o czym napiszę za tydzień. Zatem, nie przedłużając, przejdźmy do spotkania Simby z... łowcami potworów.

Monster Hunter World słynie z zabijania wielkich bestii oraz okazjonalnego goszczenia innych marek. Tym razem nieoficjalnie. Do stworzenia modyfikacji, w której celem gracza jest pokonanie króla lwa z pewnością nakłonił autora zbliżający się film live action (chociaż w sumie to pojęcie w dzisiejszych czasach mocno się już zatarło) o przygodach Simby. Niezbędne pliki znajdziecie na Neksusie.

Największą niespodzianką tegorocznych The Games Awards było to, że jedynym niesprawdzonym przeciekiem okazała się prognozowana zapowiedź Aliens Blackout. Zamiast nowego gameplayu, proponujemy zatem rzucić okiem na stworzony przez fana model głównego złego stworzony na silniku Unreal Engine 4. Wersja do samodzielnego poobracania tutaj.

Chociaż paskudny graficznie jest zarówno Fallout 3 jak i 4 to jednak ten drugi jest trochę mniej paskudny. Stąd grupka fanów zabrała się za tworzenie modyfikacji Capital Wasteland, która będzie właśnie przeniesieniem historii F3 na nowy silnik. Projekt przez długi czas był zawieszony przez problemy z systemem dialogowym. Ostatecznie autorzy zebrali jednak ekipę, która zajmie się zrobieniem ich na nowo.

Czas na kolejnego moda, w którego można już zagrać (acz na razie w wersję alfa). Metal Gear Doom przenosi grę Kojimy na silnik pierwszego Dooma. W planach jest stworzenie kompletnej gry na id Tech 1, ale do tego chyba jeszcze długa droga. Jeżeli nie boicie się plików niewiadomego pochodzenia, obecną wersję znajdziecie na moddb.

Co tam słychać u Activision? Black Ops IIII ma się dobrze, nowa wersja Nuketown jest fajna jak zawsze, a Internet aż czerwieni się na myśl o czerwonej kropce do celownika. To jeden z elementów, który w grze można personalizować i wstawić sobie w miejsce standardowego znacznika na kolimatorze przykładowo fikuśne wąsy. Albo ową nieszczęsną, pustą w środku kropkę. Okazało się, że można ją szybko wykupić za 50 sztuk growej waluty. Czyli mniej więcej 1 dolara. Nie jest to oczywiście nic, co przyczynia się do pogorszenia balansu rozgrywki - pokazuje jednak znowu, że Activision na wizerunku nie zależy.

Firma Nike natomiast wyprodukowała plecak z logo PlayStation. Jedynie 175 dolarów i jest wasz. Ciekawe, czy ma specjalną przegródkę do zabierania konsoli w góry... Gorzej jak nie dowiozą prądu do schroniska.

W The Legend of Zelda z kolei udało się namierzyć "Minus World", typowy śmietnik twórców, do którego zasadniczo gracz nie ma dostępu. Youtuber długo zmagał się jednak z kodem źródłowym i w końcu dopiął swego. Na miejscu znajdziecie między innymi cmentarz.

Wii już się skończyło? Być może w odczuciu Nintendo, ale z pewnością nie fana, który postanowił przebudować konsolę i zamknąć ją w obudowie przypominającej Gameboya. Są też udogodnienia pokroju portu słuchawkowego, dotykowy ekran czy możliwość podłączenia sprzętu do TV. Czyli wyszedł z tego drugi Switch. Żałuję tylko, że autor nie stworzył instrukcji krok po kroku...

W Hong Kongu istnieje natomiast restauracja, do której powinien wybrać się każdy fan gier video. Lokal zwie się One Piece Resturant. Kotaku przygotowało ostatnio ciekawą relację ze zdjęciami z wizyty w lokalu, którą znajdziecie tutaj.

Jak powstaje Sokół Millenium? Nowy materiał od ILMVisualFX to okazja, by zajrzeć za kulisy produkcji filmu Solo: Star Wars Stories. Które, z wyłączeniem aktora grającego Hana, podobało się dużo bardziej od pierwszej odsłony pobocznego cyklu Disneya.

Ciąg dalszy ścinek nastąpi oczywiście już w przyszłą niedzielę.

Udanej niedzieli

I spokojnego tygodnia

Krzysztof Kempski