ŚCINKI: święty Garen, Super Mario Rocket League i SUPERHAWT (4‑10 kwietnia)

Dzisiejsze Ścinki sponsoruje giwera z Halo 5 odtworzona za pomocą klocków Lego przez niezastąpionego Nicka Bricka. Jeśli Wam mało, zapraszamy do poniższego materiału:

A w tym tygodniu warto tylko wspomnieć...

... o wystawie "Czarodziejki z księżyca"

Niestety, nie napalajcie się - takowa wydarzy się jedynie w Tokio między 16 kwietnia a 19 czerwca. Odwiedzający będą mogli podziwiać oryginalne, kolorowe prace zarówno z mangi, jak i anime. Poza tym objedzą się frykasami inspirowanymi serią. Wiecie, jeśli tylko zamierzacie w najbliższym czasie odwiedzić Tokio, to warto pamiętać o takiej opcji... [via]

... o niecodziennej pomyłce

Starsza kobieta w Chinach pomyliła wielką statuetkę Garena z League of Legends z religijną ikoną i zaczęła modlić się do popularnego czempiona.  A może to wcale nie była pomyłka? Może Garen jej w duszy gra. Tak czy inaczej - sytuacja osobliwa:

... o setnym poziomie na tanecznej macie

Rudeism wbił już setny poziom w World of Warcraft... za pomocą tanecznej maty. Mało tego, jego następnym projektem będzie granie w Heroes of the Storm na gitarowym kontrolerze. Tutaj obejrzycie ostatnie triumfalne godziny Dancecrafta.

Na Kotaku znajdziecie natomiast genialną historię Patricka Lentona, który pokonał każdą przeciwność losu (naprawdę każdą), by zaadoptować biednego pieska w Skyrimie.

Kącik obrazkowy

Łysol morduje też imprezy:

A o to jak wyglądałby Link jako postać z Overwatcha według Jeremy'ego Vitry:

Kącik filmowy

Zacznijmy szczerze - od zwiastuna "Przebudzenia Mocy", który służy przy okazji za spęd trailerowych głosów:

A skoro nie owijamy w bawełnę, to obejrzyjmy jeszcze zwiastun Pokken Tournament:

Ekipa z Man at Arms nie zawodzi i wie, skąd wieje wiatr, więc tym razem przygotowała (bardzo modnie) miecz Artoriasa znanego z Dark Souls:

A skoro jesteśmy przy samograjach (hłe, hłe) From Software - kojarzycie T.J. Millera i Kumaila Nanjiani z Sillicon Valley? Bandai Namco zaprosiło ich, by zniszczyć im psychiki za pomocą początku Dark Souls 3:

Rapująca Daisy Ridley do bitu Johna Boyegi może być jedną z najlepszych rzeczy, jaką zobaczycie w tym tygodniu w internecie:

A co powiecie na Super Mario Rocket League? Gralibyście?

Gratka dla fanów dwóch oldskulowych rzeczy: automatów oraz Beavisa i Buttheada. Przed Wami odrestaurowany, nigdy niedokończony prototyp gry Atari z 1996 roku:

Najlepszą rzeczą tygodnia (jeśli wykluczymy rap Daisy feat. Boyega) jest z pewnością Superhawt, czyli zasady Superhota przeniesione do prawdziwego życia. Brawa za pomysł, wykonanie i zakończenie!

SUPER. HAWT. SUPER. HAWT,

Patryk Fijałkowski