Ścinki. Niewidzialna ręka sięga po Red Dead Redemption 2, a Gabe Newell rozgląda się za nowymi majtkami (01‑07.04)

Tydzień, w którym było Prima Aprilis to trudny czas na przygotowanie ścinek. Z jednej strony piszę tu bowiem o okołogrowych pierdółkach, częstokroć niepoważnych. Z drugiej mają to być też przecież rzeczy jednocześnie prawdziwe. Rzeczy przedstawiane w ścinkach na przestrzeni roku często przypominają natomiast mało wyrafinowane żarty...

... wygląda jednak na to, że zareklamowana przez BioWare poszewka na poduszkę ze śpiącym Garrusem jest autentyczna. W sklepie możecie składać już preordery, a cena wynosząca około 115 złotych nie jest najgorsza. 17 czerwca sprawdzimy czy ktoś krzyknie "Prima Aprilis" - wtedy zaczyna się wysyłka.

Spóżnionym Prima Aprilis jest za to zdaje się przeciek sprzed weekendu na temat premiery Red Dead Redemption 2, według którego Red Dead Redemption 2 jeszcze w kwietniu ma być ogłoszony na PC jako exclusive dla Epic Games Store. Nasza branża ładnie łyknęła tę pochodzącą z 4chana wiadomość. Ale nie będę się śmiać!

Sam przecież mam na sumieniu podobnego newsa o Supermanie od Rockstedy. Z drugiej strony tym razem jestem już czujny, a niektórzy po raz kolejny dali się nabrać. Albo wiedzą, że odpowiednie kombinacje słów dają odpowiedni efekt na wykresach...

Tym razem po porcyjkę ładnych obrazków do ścinek wybraliśmy się na stronę Elory Pautrat, artystki koncepcyjnej pracującej przy Evening Star. W specyficznej tonacji odcieni fioletu artystka obrazuje codzienność Tokyo. Mi przypomina to poranek i... muszę to wyłączyć, bo jest tak piękne, że mógłbym przyglądać się do kolejnych ścinek. Więcej znajdziecie również na Instagramie artystki.

Przedstawić warto też Alex Kim, ilustratora i artysty koncepcyjnego, pracującego przy grach takich jak War Thunder czy grze Star Wars: Legion. Jako zajawkę, wrzucę tu... jakże by inaczej... coś z Gwiezdnych Wojen właśnie. Więcej na ArtStation:

Swoją ścinki tworzę ja, ale zazwyczaj bardzo pomocni w znajdowaniu ciekawych rzeczy do wrzucenia są Bartek z Asią. Na zaktywizowanie się Asi w temacie ścinek mocno wpłynęła premiera Devil May Cry V i... już domyślacie się, co nastąpi teraz. Specjalny blok poświęcony slasherowi Capcomu. Tym razem polecamy obejrzeć ciekawy teledysk, sklejony ze scen pochodzących z trzech ostatnich numerowanych odsłon serii. Czyli bez DmC.

A jeżeli macie zdolności plastyczne bardziej rozwinięte od moich, kanał Rooster Teeth przygotował poradnik, jak wykonać replikę miecza Dantego z ostatniej gry. Wiecie, tego takiego ciężkiego, z którego podniesieniem przyrodnik-V nie mógł sobie poradzić. Jeżeli nie chcecie mieć tego samego problemu, polecam wypełnić go pianką poliuretanową:

I jeszcze jedna rzecz związana z Devil May Cry V. Wiadomo już o tym od dnia premiery, ale jakoś umknęło nam to wcześniej. Na Steamie w ramach DLC możecie kupić sobie poskramiacz Demonów, czyli w zasadzie... płatną rękę dla bohatera. Aż przypomina się zbroja dla konia. I czuję, że Asia wkrótce się złamie i to kupi. A zbroi dla konia jeszcze nie wzięła... (ja swoją mam chyba z Knights of the Nine albo Shiveringa).

A kiedy napełnicie już brzuchy i zasiedzicie się, po jakimś czasie być może przyda się pomyśleć o większych rozmiarach ciuchów. Na przykład majtek. Jedna z chińskich firm postanowiła wykorzystać Gabe'a Newella jako modela na opakowaniu bokserek dla obłych mężczyzn. A jak Gabe Newell, Chiny, Epic Games Store... cóż, patrząc na jakość fot0montażu, Tencent tym razem chyba nie sypnął groszem na tę akcję, ale pewnie uśmiecha się w duchu.

Aha, właśnie. Opakowanie zawiera trzy pary.  Sami wiecie zatem, co zostało potwierdzone...

Z marzenia, przedstawiamy wymarzony przez Bartka zestaw klocków nawiązujący do Homeworlda. Zestawów jest kilka, a zaprezentowany na nagraniu najdroższy kosztuje 575 dolarów. Tańsze chodzą po 250... Zestawy stworzyła firma Brick Formation we współpracy z Gearbox. Już wiemy, o czym Randy będzie gadał przez 40 minut, zanim uda mu się włączyć kolejny trailer Borderlands 3.

I na koniec.. jest weekend, najciekawsze mecze weekendu już za nami, czas zatem na jakąś potańcówkę. Jeżeli boicie się iść wśród ludzi, z pomocą przychodzi Fallout. Wiecie co... ja może po prostu to tutaj zostawię?

Jako, że symulator sprzedawania zielska dotrze do mnie dopiero po weekendzie, wracam w spokoju niszczyć ostatnie zalążki kapitalizmu.

Ale najpierw muszę wynieść część mebli. Szykuje się tydzień życia na budowie : - (.

Miłej niedzieli

Krzysztof Kempski