Scenariusz Uncharted 4: Kres złodzieja otrzymał Writers Guild Award
Choć konkurencję miał... nieco dziwną.
Mam wrażenie, że co roku kiedy ktoś wygrywa nagrodę Amerykańskiej Gildii Pisarzy, nie obywa się bez pewnego rodzaju zaskoczeń. Wszystko przez to, że zarówno zwycięzcy, jak i same nominacje bywają dziwne, a kryteria nominowania są dosyć specyficzne. Przede wszystkim scenariusze muszą być zgłaszane przez samych twórców. W opisie procedury aplikowania podkreślone jest niby, że nie trzeba należeć do Gildii, żeby brać udział w imprezie, choć i tak trudno nie odnieść wrażenia, że jest to dosyć hermetyczne wydarzenie.
Chcecie przykład dziwności Writers Guild Award? W 2016 nagrodę za najlepszy scenariusz zdobył... Rise of the Tomb Raider. A wiecie, kogo m.in. pokonał? Wiedźmina 3 i Pillars of Eternity. W tym roku wygrał natomiast Ucnharted 4: Kres złodzieja. To już nie jest takie kuriozalne, bo najmocniejszą stroną doskonałego zwieńczenia przygód Nathana Drake'a rzeczywiście jest znacznie dojrzalszy scenariusz. Dziwnie robi się dopiero, kiedy zobaczyć trzy pozostałe nominacje...
Po drugie - Far Cry Primal. Wiecie, ta gra, która wyszła w zeszłym roku, a o której wszyscy już pewnie ledwo pamiętają. Scenariusz również nie był jakoś specjalnie chwalony. Mało tego, Maciu, który recenzował u nas i ten tytuł, stwierdził, że historii w Primalu praktycznie nie ma.
Swoją drogą kiedy spojrzeć na poprzednich zwycięzców Writers Guild Award w kategorii gier wideo (funkcjonującej od 2008), można zauważyć, że kiedy tylko Naughty Dog coś wydaje, to ma nagrodę w kieszeni. Statuetkę otrzymały kolejno: Uncharted 2, Uncharted 3, The Last of Us, The Last of Us: Left Behind i teraz Uncharted 4. Hmmm, wiemy już chyba zatem, kto zwycięży następnym razem - w końcu w tym roku wychodzi Uncharted: The Lost Legacy.
Patryk Fijałkowski