Samodzielne DayZ już wygląda dużo lepiej niż ArmA 2
W grudniu twórcy opóźnili premierę swojego symulatora przetrwania - poprosili o czas na dopracowanie gry. Chyba go nie marnują.
28.01.2013 | aktual.: 05.01.2016 16:23
DayZ karierę zaczęło jako mod do ArmA 2, jednak liczba jego fanów rosła tak szybko, że twórca - Dean "Rocket" Hall zdecydował się zrobić samodzielną wersję. Długo nie widzieliśmy konkretów na jej temat, lecz niedawno Hall opublikował na blogu długą listę zmian i rzeczy, nad którymi obecnie pracują. Największe wrażenie robi oczywiście powyższy obrazek, który porównuje nową wersję z pierwowzorem (większy rozmiar).
We współpracy z artystami tworzącymi Armę 3 poprawiono m.in. oświetlenie i wygląd materiałów oraz chmur. Przebudowano też serwery, by działały jak w innych grach MMO, kontrolując aktualizacje i chroniąc przed oszustami. Dodano możliwość zakładania ubrań, acz warto uważać, bo mogą być zakażone chorobą. Inne nowości to nowe miejsca, obiekty, budynki powstałe specjalnie z myślą o DayZ, a także możliwość dostosowywania wyglądu bohatera oraz broni, co będzie się zresztą zmieniać w miarę interakcji ze światem. Możliwość zmiany postaci to dopiero początek - w planach są kolejne: dostosowywanie pojazdów oraz... budowanie bazy, która być może pojawi się pod koniec roku.
Rocket wspomina też, że zaczęli już zamknięte testy i współpracę z Valve, by upewnić się, że przeglądarka serwerów działa ze Steamem. Szykują się już powoli do pierwszych publicznych testów. Ale data premiery nadal nie jest znana.
Po więcej screenshotów z gry muszę Was odesłać do źródła, czyli na wspomniany blog twórców.
Paweł Kamiński