Miłośnikom samochodówek, którzy planują zakup czwartek odsłony PlayStation musiały zmięknąć kolana. No bo jak to, nowa gra od razu za darmo w ramach abonamentu PS+? Tymczasem gracze na Neogafie zastanawiają się, co może znaczyć zasłyszane "DriveClub PS Plus Edition". Czyżby jednak nie chodziło o pełną grę, a jedynie zachętę, tak jak kiedyś zachęcać miało Gran Turismo 5: Prologue? Nie wszystkie trasy, nie wszystkie samochody - takie rozbudzenie chęci do kupienia pełnej wersji gry.
Tymczasem samo Drive Club wygląda bardzo zachęcająco, choć zarówno na zwiastunie jak i obrazkach skupiono się na fragmentach aut, a nie całych modelach. Czasami dobre ujęcia potrafią zamaskować niedociągnięcia graficzne, ale uznajmy, że to zabieg mający na celu jedynie uwypuklić skupienie się na szczegółach poszczególnych samochodów.
Rozgrywka też zapowiada się bardzo ciekawie. Samotna zabawa to jedno, ale kiedy połączymy się z siecią, uzyskamy dostęp do wyścigów utworzonych przez innych graczy Drive Club. Ci wyznaczą konkretne parametry - jak chociażby pogodę czy typ samochodu. Duże znaczenie ma mieć system wyzwań, w których skład wejdą również zadania rozciągnięte w czasie - trwające chociażby kilka dni. Nad tym wszystkim czuwać będzie specjalny system, podobny do znanego Autologa od Electronic Arts. Paweł Winiarski
