Sadness jeszcze bardziej martwe
Sadness to taki nasz polski Duke Nukem Forever, choć wydaje się, że przygody księcia były bardziej realne. Sadness to także piękny przykład, jak nie mając praktycznie nic, można wmówić całej branży, że tworzy się frapujący tytuł. Teraz jednak również zachodni dziennikarze nie mają już złudzeń.
marcindmjqtx
Coż takiego się stało? Oficjalna strona Sadness już nie działa, a domenę sadness-wii.com można sobie kupić. Nie wiem czy Nibris zajmie jakieś stanowisko, ale kiedy ostatni raz się odzywali, obiecywali, że będą na E3 ze swoją grą. Niech jej ziemia lekką będzie.
[via Joystiq]