Są pierwsze recenzje gier na Xbox One. Na razie oceniono Dead Rising 3, LocoCycle, Crimson Dragon, Zoo Tycoon i Killer Instinct

Dead Rising 3

Dead Rising 3

Na razie to zdecydowanie najlepiej oceniana gra na Xboksa One. Destructoid przyznał ocenę 9/10, argumentując to między innymi tak:

Gra poświęca odrobinę swojego neonowego, uroczego, kiczowatego stylu na rzecz kilku innych ulepszeń, ale w ogólnym rozrachunku jest lepsza i bardziej wciągająca. Przynajmniej raz czułem się zupełnie przytłoczony potęgą epidemii zombie, co jest świetnym przykładem na to, jak nextgenowa technologia może być użyta do czegoś więcej niż tylko "sprawiania, że wszystko ładniej wygląda". Z wszystkich tytułów startowych obu nowych konsol, w które grałem, Dead Rising 3 jest moim faworytem. Gra spodobała się też Game Informerowi, który ocenił ją na 8,75/10:

Najnowsza, przygotowana przez Capcom Vancouver odsłona Dead Rising zapewnia tony bezmyślnej rozrywki w najlepszym stylu i muszą w nią zagrać wszyscy fani serii. To również znakomity przykład na porywające możliwości nextgenowego sprzętu, i to już na starcie konsoli. Przebijanie się przez żywe trupy z Los Perdidos jest warte waszego czasu, choć elementy sandboksowe nie są pozbawione denerwujących bugów. Błędy grze wytyka także choćby Joystiq (3,5/5):

Postacie zacinają się na przedmiotach. Wiele razy zdarzało się, że gra po prostu przestawała działać, odkryłem nawet powtarzający się błąd podczas walki z finałowym bossem w trybie Overtime - ominięcie poprzedzającej ją scenki przerywnikowej skutkowało "wypadnięciem" Nicka i bossa ze świata gry. Postać odrodziła się na polu bitwy, ale przeciwnik zniknął na dobre. Jednym wyjściem było wgranie zapisanej gry i obejrzenie całej scenki. Do tego wszystkiego, gra potrafi gubić klatki w czasie bardziej wypakowanych zombiakami fragmentów - nawet podczas niektórych cutscenek. Błędy techniczne nie przeszkodziły jednak recenzentom w pozytywnym ocenieniu Dead Rising 3. Inne oceny:

Kotaku - Yes Digital Spy - 4/5 Everyeye.it - 8/10 Videogamer - 8/10 Polygon - 7.5/10 Metro - 7/10 Eurogamer - 7/10 Gamespot - 7/10 CVG - 7/10 Shacknews - 6/10

Killer Instinct

Killer Instinct

Na razie nie wszystkie serwisy zdecydowały się na wystawienie ocen i zrecenzowanie Killer Instinct - przed premierą nie działają jeszcze opcje sieciowe, a to dziś w bijatyce kwestia podstawowa. Wśród już opublikowanych opinii jedną z najbardziej pozytywnych jest ta IGN-u (8,4/10):

Smutna prawda o bijatykach jest taka, że duża część tego, co sprawia, iż granie przeciw innym jest zabawne, jest zwykle ukryte. Killer Instinct znakomicie podaje wszystkie te niezbędne informacje graczom na wszystkich poziomach zaawansowania. System walki nie tylko robi wrażenie wizualne i jest dobrze przemyślany, jest także dobrze wytłumaczony, dzięki potężnym narzędziom treningowym, a to wszystko składa się na najbardziej kompletny przewodnik po terminologii i taktykach kiedykolwiek stworzony w mordobiciu. W Killer Instinct brakuje trochę trybu arcade i porządnego zestawu postaci, ale i tak gra daje radę. Mniej entuzjastycznie do gry podszedł Joystiq (3/5):

(...) z jedynie sześcioma wojownikami do opanowania i bardzo małą liczbą trybów gry, Killer Instinct oferuje zdecydowanie mniej niż większość współczesnych bijatyk. W przyszłości może się to zmienić, gdy bohaterów i innych elementów będzie więcej. Ale na razie to po prostu za mało. Podobnie uważa Edge (7/10):

Rdzeń Killer Instinct, system kombosów, jest fantastyczny, ale na razie całość wydaje się być połową gry - obiecującą, to pewne, ale też niespecjalnie nextgenową. Kaskady efektów cząsteczkowych mogą nie wystarczyć, by gracz nie stracił zainteresowania do momentu pojawienia się reszty gry. Inne oceny:

Xbox 360 Achievements - 70/100 Shacknews - 7/10 Eurogamer.de - 7/10 Escapist - 3,5/5

Crimson Dragon

Crimson Dragon

IGN dał grze 5.9/10, podsumowując ją w taki sposób:

Crimson Dragon radzi sobie dobrze jako prosta, stanowiąca wyzwanie arcade'owa strzelanka. Można też w niej znaleźć trochę nostalgicznych naleciałości, niemniej słaba grafika i frustrujące walki z bossami sprawiają, że trudno się w niej dobrze bawić. Jeszcze chłodniej do Crimson Dragon podszedł Polygon, chwaląc w zasadzie jedynie fantastyczną muzykę (4/10). Wśród narzekań czytamy:

Historia nie ma sensu i jest komunikowana niemal wyłącznie ścianami tekstu ze statycznymi modelami postaci. (...) Chociaż niektóre smoki wyglądają fajnie i może imponować skala gry, nie ma tu tylu detali i wizualnego połysku, które pozwoliły oddzielić CD od gry na Xboksa 360 czy PS3. (...) Wybaczyłbym wszystkie te wpadki, dziwne mikrotransakcje czy rozczarowującą grafikę, gdyby, na bardzo podstawowym poziomie, gra była zabawna. Nie jest. Jedynym serwisem jak dotąd, który ocenia grę jednoznacznie pozytywnie (8/10), jest Destructoid:

Crimson Dragon był miłą niespodzianką. Jako wielki fan serii Panzer Dragoon bałem się, że nowa odsłona nie zdoła jej odpowiednio uhonorować, ale gracze, którzy czekają na nową część od czasów Orty z 2003 roku, znajdą tu dla siebie całkiem sporo. Jest wprawdzie trochę problemów z mechaniką, ale każdy miłośnik oldschoolowych shooterów na szynach sobie z nimi poradzi. Inne oceny:

Game Informer - 6/10 Gamespot - 5/10 Edge - 5/10 Escapist - 3,5/5 Kotaku - No

LocoCycle

LocoCycle

Destructoid widzi w LocoCycle dobrą grę (7/10):

Gra nie odnosi sukcesu we wszystkim, co sobie założyła, ale jeśli szukasz przyzwoitej arcade'ówki do zabawy na swoim nowym Xboksie One, LocoCycle jest dla ciebie. Reszta powinna poczekać, aż pojawi sie na X360. Zupełnie inne zdanie ma Edge. Zdanie odmienne na... 2/10:

Chciałoby się wierzyć, że Microsoft i Twisted Pixel postanowili przygotować jakiś meta-żart, ale linia między udaną a nieudaną parodią bywa cienka. Wszystko, co udało się osiągnąć LocoCycle, to upadek na twarz, podczas którego nikt się nie śmieje. Z kolei Videogamer zajmuje stanowisko gdzieś pośrodku (5/10):

Jeśli szukasz czegoś w stylu Road Rush lub Carmageddon, to LocoCycle jest dla ciebie. Ale nie oczekuj, że będzie lśnił jak starsze gry tego producenta. Inne oceny:

Game Informer - 7/10 IGN - 6.5/10Gamespot - 6/10 Eurogamer - 4/10 Escapist - 3/5 Joystiq - 1,5/5

Zoo Tycoon

Zoo Tycoon

Na Polygonie gra otrzymała nadspodziewanie wysoką notę - aż 8/10:

Mimo, że to gra dla całej rodziny, to warto pochwalić Zoo Tycoon za to, że nie traktuje graczy jak dzieci. Opcje odpowiedzialne za kompleksowe zarządzanie - od uruchamiania kampanii reklamowych, ustalania cen biletów do rozwoju drzewka umiejętności - są schowane i czekają na tych, którzy odnajdą je, szukając takiej złożoności. Jeśli to was nie interesuje, gra i tak sprawia frajdę i jest urocza. Na Shacknews - siódemka. Recenzent chwali zarządzanie zoo, ale kilku rzeczy mu w grze brakuje.

Nie można ustalać cen oprócz czterech odgórnych przedziałów: darmowe, niskie, normalne i wysokie (...) Bardzo brakuje opcji przewijania czasu. Byłaby szalenie przydatna, zwłaszcza gdy nie robisz nic, poza czekaniem, aż zakończą się badania nad jedną z nowinek. Videogamer ocenił Zoo Tycoon na 5/10. Zdaniem recenzenta nie jest to gra dla hardkorowych fanów symulacji ekonomicznych.

Chciałem gry o zarządzaniu odnoszącym sukcesy zoo, a ta jest raczej o robieniu zdjęć i strojeniu min do szympansów. Zarabianie zoodolarów jest banalne i choć w niektórych trybach czeka was wolniejszy start, to po pewnym czasie rzadko będziecie musieli martwić się o wydatki. Inne oceny:

Xbox 360 Achievements - 75/100 Metro - 6/10

-

Recenzje pozostałych gier startowych na Xboksa One powinny pojawić się w najbliższych dniach.

Tomasz Kutera, Marcin Kosman, Maciej Kowalik