Rynek gier w 2017 roku wart będzie 70 mld dolarów - najbardziej przyczynią się do tego PC‑ty
Blaszana lokomotywa ma ciągnąć wagony z konsolami i mobilnymi urządzeniami.
Badania przeprowadziła organizacja DFC Intelligence. Wynika z nich, że z dzisiejszych 52 mld dolarów rynek ma urosnąć do 70 mld dolarów w 2017 roku. Główny ciężar finansowy tych zmian spoczywać będzie nie na casualach, jak mogłoby się wydawać, ale na "rdzennych graczach" czy, inaczej ujmując, facetach w wieku od 12 do 30 lat. To właśnie oni najbardziej mają się przyczynić do wzrostu. Drugim czynnikiem będzie dystrybucja cyfrowa, która w 2017 roku ma opanować 66% rynku.
Jak to przekłada się na platformy? Największy udział w rynku będą miały komputery - 39% i 27,3 mld dolarów. Potem będą konsole - 36% i 25,2 mld dolarów. Na końcu zaś znajdą się urządzenia mobilne - 25% i 17,5 mld dolarów.
Wg DFC sygnałem nowych czasów są Minecraft czy League of Legends - gry, w które dzień w dzień gra masa osób, chociaż w sklepach ich nie uświadczymy. Osobiście zastanawiam się, czy te liczby przełożą się także na wysyp wysokobudżetowych gier pomyślanych głównie z myślą o blaszakach.
Źródło: Gamasutra
Paweł Płaza