Mam nadzieję, że w tym przypadku będzie jak z DSem, na którego zaraz po starcie nie wiadomo było jak pisać gry, w związku z czym wychodził generalnie chłam i dopiero po jakimś czasie pojawiły się naprawdę czadowe tytuły. W sumie mamy już Rolando, Edge i nawet 1112 można w sumie udać za dość pionierską przygodówkę. Mam nadzieję, że to dopiero początek i niedługo zobaczymy na iPhone prawdziwe perełki, zaś telefon Apple stanie się również ciekawą platformą do grania.
Piotr Gnyp