Uważajcie, wędrowcy. Właśnie dotarliście do miejsce w internecie, za którym nic już nie ma. Do miejsca, gdzie ryba gra w Pokémony.
Zaczęło się od eksperymentu społecznego nazwanego Twich Plays Pokémon. Wydając jednocześnie polecenia za pomocą czatu, dziesiątki tysięcy graczy na całym świecie przeszły jedną z części tej kultowej serii. "Zbiorowa świadomość" i sprawna organizacja pokonały początkowy chaos i brak koordynacji. Wszystko odbyło się na Twitchu, największym na świecie serwisie do transmitowania rozgrywki z gier wideo.
Fish Plays Pokémon to żart w oczywisty sposób nawiązujący do tej inicjatywy. Tym razem w Pokémon Red gra ryba o wdzięcznym imieniu Grayson Hopper. Jej akwarium podzielone zostało na sektory odpowiadające przyciskom na padzie. Zależnie od tego, gdzie aktualnie znajduje się "gracz", tak porusza się wirtualna postać.
Rozgrywka Graysona trwa już ponad 135 godzin. W tym czasie udało mu się zdobyć pierwszego stworka, charmandera, nadać mu imię AAAABBK i pokonać pierwszego przeciwnika. Przed chwilą, gdy patrzyłem, Grayson wyglądał na trochę znudzonego - prawie wyłączył grę, ale widocznie w ostatniej chwili zmienił zdanie i udało mu się zapisać stan rozgrywki. Postanowiliśmy zapytać go, jak ocenia swoje szanse. - ... - odpowiedział.
Poczynania Graysona obejrzano już prawie 50 tysięcy razy, a w chwili, gdy piszę te słowa, obserwuje go jednocześnie dokładnie 13047 ludzi. Jeśli chcecie się do nich przyłączyć, kliknijcie tutaj.
Tomasz Kutera
